Wpis z mikrobloga

Jak obsługujecie topornych klientów? mam takiego typa, próbuję mu wszystko tłumaczyć jak najprościej - jakie dokumenty i informacje potrzebuję. Staram się nie użwyać za bardzo wyszukanych słów, tylko takie podstawowe. No żeby typ zrozumiał. Jeszcze mu mówię, że jak coś będzie niejasne, czy jak o czymś zapomni, to żeby dzwonił, bo lepiej się zapytać niż źle zrobić.

Miają 2 tygodnie - dostaję od klienta gówno, że nie ma z czym pracować. Widać, że to co przysłał zajęło mu 5 minut.

Jak macie takie coś, to dopytujecie klienta itd. czy po prostu to #!$%@? i działacie z tym, co dostaliście?

#prawo
  • 7
@SlepyBazant: adekwatnie do poziomu współpracy. działam z tym co mam i najlepiej jak mogę np. pod kątem proceduralnym, doktrynalnym etc.

natomiast info o niezbędnych info/dokumentach - wszystko w mailach i sms, nic na mordę, z wielokrotnym podkreślaniem na różne sposoby, że bez informacji/dokumentów niczego nie zdziałam. jak klient nadal ma to w dupie, no to ja też - z pustego i salomon naleje, nie będę się prosić w nieskończoność.
@Karoleer: jako tako mam podstawowe informacje i dam radę coś ukręcić. Będzie to wyglądać, jakby zostało zrobione na #!$%@? i nie będzie to zrobione całościowo. W takim przypadku chłop będzie musiał dostarczyć w toku postępowania wszystkie niezbędne rzeczy i kminię, czy teraz się prosić, czy po prostu #!$%@?ć na to jajca i niech później dostarcza organom. 4 razy tłumaczyłem, ale tak prosto, że dzieciak by zrozumiał i #!$%@?, nic to nie
@SlepyBazant: piszesz, że do dnia x prosisz o przesłanie czegoś. Jak się gościu spóźnia z tematem, nie współpracuje do tego stopnia, że potem sam ma pretensje albo wstyd rzeźbić cokolwiek w dostarczonym materiale, to umowę wypowiadasz. Lepiej zarobić mniej niż się męczyć z kimś takim i jeszcze potem czytać bzdury na swój temat w necie. A jak typ jest niepiśmienny i za każdym razem dzwoni, to wysyłasz po rozmowie notatkę mailem
@wutermelon: ja się pod tym nie podpisuję, tylko sporządzam dokumenty na zlecenie (nawet jeszcze aplikantem nie jestem), więc jest git ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po prostu mam jakieś takie rozterki moralne, bo inacznej mnie uczono to robić i do głowy wbito inne zasady, a myślałem, że może są jakieś techniki podejścia do takich klientów, bo pomysły mi się skończyły XD