Wpis z mikrobloga

#gownoburza na KATOWICE - sprzedam/ kupię/ zamienię/ oddam. Dzisiaj na wymienionej fejsbukowej grupie jakaś dziewczyna dodała post, że zostawiła lapka na dworcu, po czymś ktoś go jej zawinął. Wszystko nagrały kamery monitoringu. Dziewczyna prosi o zwrot laptopa lub o pomoc w znalezieniu osoby, która go zabrała.

W komentarzach wywiązała się niezła gównoburza, bo najwyraźniej wiele osób uważa, że znalezione nie kradzione i to wszystko wina dziewczyny, która zostawiła laptopa, nie powinna nazywać złodziejem kogoś, kto go wziął. Jak niektórzy twierdzą "Skąd ma ktoś wiedzieć, czy nie zostawiono go tam specjalnie?". Włączyłam się w rozmowę, próbowałam tłumaczyć, że przywłaszczenie to kradzież, ale niestety to wszystko na nic. W końcu zwątpiłam i przestałam komentować.

A wy mirki co o tym sądzicie? Czy to była kradzież? Załączam screeny z całej rozmowy.
źródło: comment_QOZKqlWgVQOB3FBnGjrOopnF9ybM6D6R.jpg
  • 9