[Monroe]

Potrafi mi ktoś wyjaśnić jaki sens mają, pojawiające się w nowych autobusach 'dziwne' siedzenia, które wyglądają tak jakby były przeznaczone dla 1,5 osoby? Zgodnie z oznaczeniami, mają one służyć ludziom poruszającym się przy pomocy laski lub też o kulach, z tym że w jaki niby sposób ma im to ułatwić życie? Po drugie o pasażerach korzystających z nich zgodnie z przeznaczeniem nawet legendy nie krążą... Najczęściej siedzi tam po prostu jedna osoba, a najbardziej optymalne zastosowanie jakie widziałem to babcia, która wykorzystała pozostałą przestrzeń do ulokowania zakupów... Jest to o tyle irytujące, że znajdują się one w miejscach, gdzie normalnie powinny znajdować się dwa siedzenia (chyba nie muszę opisywać tłoku w godzinach szczytu). Kolejną kwestia... Nawet gdyby jednak ktoś korzystał z nich w sposób zaplanowany przez projektantów, po co jest ich aż tyle?!

#pytanie #krakow #gownoburza

[m.....n]

@Monroe: ja o tym nie wiedziałem i raz usiadłem na takim obok fajnej laseczki. Taki ze mnie podrywacz, hehe.

[Felonious_Gru]

@Monroe: bo dwa miejsca tam nie wlezą po prostu

[Monroe]

@Felonious_Gru: Na przeciwko takiego dziwoląga znajdują się dwa i nikomu nie przeszkadzają.

[Felonious_Gru]

@Monroe: Jak "naprzeciwko", przeceż przed tym siedzeniem jest tylko kabina kierowcy :|

[Monroe]

@Felonious_Gru: Mówimy o krakowskim MPK?

[Felonious_Gru]

@Monroe: No ja to #warszawa, ale widać jakąś niezła inbę u was #!$%@?. Jakiej marki autobus?

[Monroe]

@Felonious_Gru: Pewnie jakiś merc albo solaris, a szczerze nigdy nie zwracam uwagi czym jadę. Jutro jak będę jechał na uczelnie mogę obczaić.

[m.....9]

@Felonious_Gru:

@Monroe: na Śląsku też są za kabiną i symetrycznie po prawej stronie

[Felonious_Gru]

@Monroe: jakby była sposobność to cyknij fotkę, bo jestem ciekawy co #!$%@?

[Monroe]

@Felonious_Gru: Spoko. Będę wołał.

[maciejkack]

@Monroe: (#) a ja myślałem, że to miejsca dla grubasów( ͡° ͜ʖ ͡°)

[F.....o]

@Monroe: a to nie jest miejsce dla matki z dzieckiem?

[Monroe]

@Fagaldo_Antonio: W sumie to byłoby to dosyć logiczne, oznaczenia jednak mówią co innego.

[F.....o]

@Monroe: pewnie przewoźnik zdjął te oznaczenia, bo nie uznaje przeznaczenia docelowego. W Białymstoku są naklejki matki z dzieckiem na kolanach. Po za tym to nie miejsca dla inwalidów, bo są wysoko.