Wpis z mikrobloga

@RPG-7: Znałem człowieka który padł na ziemie na przystanku tramwajowym, biegnąc na tramwaj. Ludzie w tym momencie też zrobili #heheszki i radośnie zastanawiali się co popił albo przyćpał, potem wsiedli w tramwaj i odjechali. Dwa miesiące później umarł bo okazało się, że to był udar, a nikt mu nie pomógł.