Aktywne Wpisy
szatkownica +82
Dziś w nocy dodałam wpis o głośno imprezujących sąsiadach dwie noce pod rząd. Przed godzina 4 nie mogłam już wytrzymać i zadzwoniłam na policję. Bardzo szybko przyjechali i ich uciszyli, ale słyszałam jak po ich wizycie coś zawzięcie dyskutowali i usłyszałam "to ta #!$%@?" i "#!$%@?ć #!$%@?ę" czy coś w ten deseń. Bałam się, że mogłam narobić komuś kłopotów, ale mam nadzieję, że się mylę. Jak można mieć pretensje, że komuś śmiało
Sindarin +293
kiedyś to były instalatory... #komputery
No bo jaki jest cel tego, że ktoś znudzony, przeglądający wykop odpisze na moje prowokujące wpisy i może przez 5 sekund poczuje złość? Jak smutnym, zakompleksionym człowiekiem trzeba być, żeby spełnienie dawało mu krótkotrwałe zdenerwowanie osoby, której nie zna i nigdy nie pozna. Myślę o wszystkich znajomych, rodzinie, współpracownikach i za cholerę nie mogę sobie wyobrazić, że ktoś z nich takie pierdoły wypisuje. "Hehe, ale was #!$%@? strollowałem, gównoburza pierwsza klasa" - nie wydaje się wam, że taka osoba strolowała sama siebie, albo życie ją strolowało namiętnie?
Chciałbym, żeby wypowiedział się jakiś troll, bo może ja czegoś nie rozumiem.
PS. Nie chodzi mi o takie śmieszne "trollowanie", w granicach dobrego smaku, albo akcje jak #permdlacauki (bo zwyrodnienia trzeba tępić)
#troll #pytanie #rozkminy
@postac:
tl;dr Zgadzam sie z toba, ale 7 lat na innym forum uodpornilo mnie na glupote ludzi w netach, najgorsze jest kiedy trolling zamienia sie w swiatopoglad patrz: np. #gimboateizm #sebixy #janusze