Wpis z mikrobloga

szacuje się, że na ziemi występuje około 1000 ton plutonu i 40 milionów ton uranu (obydwa pierwiastki wykorzystuje się do produkcji bomb atomowych). teraz gdyby jakimś cudem udało się to wszystko wydobyć i użyto całe 1000 ton plutonu do produkcji jednej bomby atomowej (to mało praktyczne, ale przyjmijmy, że ok) to jej detonacja miałaby skutki "lokalne", acz katastrofalne. gdyby natomiast użyć wszystkie 40mln ton uranu do tego samego to nadal nie ma gwarancji, że skutki byłyby porównywalne np. z uderzeniem asteroidy sprzed 65 mln lat temu.

tak więc te bajki o tym, że wojna atomowa to definitywny koniec świata i naszej planety można włożyć między bajki ¯\(ツ)/¯ oczywiście wielce prawdopodobne, że oznaczałoby to koniec ludzkości (a z pewnością cywilizacji jaką znamy), ale to już inna bajka

#ciekawostki #wojna
  • 2
  • Odpowiedz
@grimhzr: a czy te dane biorą pod uwagę też zanieczyszczenie jakie by te wybuchy spowodowały? Czy zakładamy, że to jest tego nowego typu "czysta" bomba?
  • Odpowiedz