Nich mnie ktoś oświeci,ale z wiedzą Historyczną to u mnie marno.O ilę się orientuję to pierwszy katolicki klasztor powstał w V.w.Ideą klasztoru było odseparowanie się od złego,zepsutego świata,by w spokoju oddać się kontemplacji i modlitwie.Czytając ten artykuł dochodze do wniosku że ojczulkowie chuyba minęli się z powołaniem.
@SUPERMARIAN: Tak ale od V wieku minęło trochę czasu. Poza tym elementem klasztornego życia była praca, bo samą modlitwą się człowiek nie naje. A skoro pracowali i wytwarzali to musieli również handlować, bo wszystkiego się nie da w klasztornych murach uzyskać. A skoro handlowali to jedni robili to lepiej a inni gorzej - lepiej zarządzali pieniędzmi, innym to nie wychodziło. Zawsze znajdowali się opaci zamieniający klasztory w sprawne przedsiębiorstwa, a jeśli
@matips: Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do kr9lestwa niebieskiego.To nie moje słowa i to nie ja pouczam ludzi o tym by stosowali sie do reguł tego gościa.A swoją drogą to na ludziach wierzącuch robi się najlepsze interesy.Są naiwni jak małe dzieci.
Benedytkyni są w porządku, to oczywiste, że kilkunastu zakonników nie wyrabia produktów dla swoich sklepów. nigdzie na świecie tak się nie dzieje. Produkcję się zleca porządnym firmom wg własnych receptur i tylko nadzór, firmowanie własnym logo jest siłą marki. Zakonnicy jako tacy tego nie prowadzą, zatrudnili kilka lat temu zespół ( teraz okazuje się nieuczciwych menadżerów, których trzeba było zwolnić za szkodliwe działanie ). Od tego czasu jest nagonka medialna, wygląda na
Za to polecam ziołowe lekarstwa od Bonifratrów. Chociaż teraz też się zastanawiam czy to może tylko taki chwyt marketingowy, ale wiem, że są dość skuteczne.
@Ryu: Mój dziadek miał kamienie w nerkach. Brał jakieś lekarstwa (typu tych wielkich koncernów) ale nie bardzo pomagały. Niby się trochę zmniejszały ale zajęłoby to dużo czasu i jeszcze więcej pieniędzy.
Poszedł do lekarza, który skierował go właśnie do nich. Zioła jakoś specjalnie drogie nie były ale wyleczyły go skutecznie dużo szybciej niż farmaceutyki. Nawet lekarz się zdziwił.
Oczywiście, zioła na wszystko nie pomogą, ale są dolegliwości i schorzenia, na które
Za sok Noni kupiony u nich zapłaciłem 150 PLN, a jakiś czas później trafiłem na taki sam w aptece na osiedlu za 40 PLN, więc dziękuję za te ich produkty. Wielu ciężko chorych ludzi też robi sobie nadzieję, że kupowane tam zioła z bożą pomocą ich wyleczą.
Otwierali chyba sklepy wszędzie, gdzie znaleźli się chętni, chociaż z góry było wiadomo, że w niewielkiej miejscowości taki sklep nie ma szans - skarży się anonimowo były franczyzobiorca.
Ja poproszę o nazwiska i numery telefonów tych chętnych, jak wykładają 130k na start i nie pomyślą czy sklep się utrzyma to też chętnie porobię z nimi interesy.
Zakon benedyktyński kultywuje ubóstwo; należy opuścić wszystko, by całkowicie oddać się Bogu. Nie chodzi o to, by utożsamić się z tymi, którzy nic nie posiadają, lecz o to, by lepiej ich zrozumieć. Ubóstwo polega na bezgranicznym zaufaniu Bogu, gdyż jeśli pozbędziemy się wszystkiego, jedynym zabezpieczeniem będzie Chrystus, nie pozostanie już nic prócz wiary, że Pan zaopiekuje się swymi dziećmi i nie pozwoli im zginąć. Ubogi nie jest narażony na pokusy samowystarczalności, gdyż
Po prostu zakonnicy wp..lili z pracy bandę oszustów, ktoś z nich ma dostęp do mediów (Gazeta Krakowska) i się mszczą.
Założyli konkurencyjną firmę" Produkty Klasztorne" i chcą w bandycki sposób przejąć rynek.
Mieli dostęp do receptur, mieli zaufanie - zwyczajnie zdradzili, po prostu podli ludzie.
Benedyktyni do produkcji swoich wyrobów wybierają najlepsze firmy, które zagwarantują jakość i niepowtarzalność ich produktów. Wyrabiane są tylko na specjalne zamówienie dla Benedyktynów. Tak, to prawda produkty
"Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!" (J 2,13-25)
Litosci, "Fakt" i "Fakty i mity"!? To najlepsze, "Wszystko, co chcialbys wiedziec o produktach benedyktynskich, a bales sie zapytac" . Balem sie pytac, bo by mi benedyktyni z siekierami wjazd na chate zrobili, he he...
Komentarze (80)
najlepsze
Poszedł do lekarza, który skierował go właśnie do nich. Zioła jakoś specjalnie drogie nie były ale wyleczyły go skutecznie dużo szybciej niż farmaceutyki. Nawet lekarz się zdziwił.
Oczywiście, zioła na wszystko nie pomogą, ale są dolegliwości i schorzenia, na które
Ja poproszę o nazwiska i numery telefonów tych chętnych, jak wykładają 130k na start i nie pomyślą czy sklep się utrzyma to też chętnie porobię z nimi interesy.
Założyli konkurencyjną firmę" Produkty Klasztorne" i chcą w bandycki sposób przejąć rynek.
Mieli dostęp do receptur, mieli zaufanie - zwyczajnie zdradzili, po prostu podli ludzie.
Benedyktyni do produkcji swoich wyrobów wybierają najlepsze firmy, które zagwarantują jakość i niepowtarzalność ich produktów. Wyrabiane są tylko na specjalne zamówienie dla Benedyktynów. Tak, to prawda produkty
Kościół nie jest od handlowania.
@Mr--A-Veed: Wiejska mafia lata z widłami.