Widziałem to na żywo, ale w ulepszonej wersji. Romek postanowił sobie zrobić jaja z kolegów i trochę zmienił "scenariusz" :) Panowie ogólnie nie ogarniali sytuacji ;)
formacja chalet była przez jakis czas w maratonie usmiechu, tam sobie prawie na okrągło dogryzali i calosc wygladala tak jakby chcieli byc na sile smieszni, co niestety zazwyczaj im nie wychodzilo...
No nieźle ich wkręcił :P, podobnie improwizują jeszcze goście z Formacji Chatelet ale oni potrafią się odezwać i odgryzać sobie nawzajem na scenie, a nie to co tych dwóch. Coś mi się zdaje, że ten wkręt miał być czymś w rodzaju chrztu do nowego kolegi z zespołu :P
Tutaj bardziej chodzi, o ten "monolog" Lucyfera (Romana Żurka), który doprowadził do śmiechu dwójkę kolegów z kabaretu. Panowie przez chwilę nie byli w stanie nic wykrztusić.
o to chodzi ze w czasie krachu na swiecie strasznie trudno jest dostac kredyt w zlotówkach a co dopiero w frankach. i wcale to nie jest przerobiony tylko to jest freestyle koles to wali na poczekaniu ja to ogladalem w tv na zywo.
angusix: chodzi o to ze cena franka na gieldzie walut sie waha a nie o samo to ze jest kryzys. Wazne jest to ze jego cena nie jest stala i ludzie ktorzy wzieli kredyty we frankach martwia sie o ich kurs a dodatkowo doszedl kryzys.
Komentarze (58)
najnowsze
Wykop
pzdr.
1. nie zaczyna się zdania od więc.
2. polemizowałbym
3. skoro nie widziałeś, to jak chcesz polemizować?!
Więcej już takich głupot nie pisz, proszę :))
o co chodzi ze tak wiara się smieje z kredytu we frankach ?
czy z niego tak sie smieją ?
zreszta to stary skecz tylko przerobiony