MEN pyta: czy podręczniki powinny być bezpłatne?
Ministerstwo Edukacji przygotowało krótką (1 minuta) ankietę dotyczącą wdrażania w Polsce e-podręczników. Najważniejsze pytanie: czy podręczniki powinny być bezpłatne. Zabierzmy głos w tej sprawie, niech MEN usłyszy naszą opinię.
rekrutacja z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 210
Komentarze (210)
najlepsze
Powyżej 10h.... Hmmmm, tyle to ja dziennie. ;]
Po prostu potwierdzisz to, czego ludzie na stanowiskach nie ogarniają, a my dobrze wiemy od dawna - że czasy się zmieniły i dziś Internet nie jest alternatywą, ale istotnym elementem życia codziennego. ;]
Socjaliści i tak nie zrozumieją.
Zawsze mieli problem z takimi prostymi zależnościami.
Im się wydaje że jak państwo daje to znaczy że bierze pieniądze znikąd.
Gdy będą "darmowe" będą nad miarę drogie, jak to ma miejsce z lekami refundowanymi.
Winny być niewymienialne przez okres np. pięciu lat. Wiedza podstawowa nie zmienia się w zakresie szkoły podstawowej od 100 lat, w zakresie szkół średnich, od półwiecza. Ciągłe wymiany podręczników służą tylko wydawcom.
Zmiana podręczników po przykładowych pięciu latach winna dotyczyć tylko małego fragmentu materiału lub sposobu jego przedstawienia, tak aby uczniowie z biednych rodzin
Wg mnie to jest jedyna szansa na to, żeby faktycznie odciążyć rodziny od tych horrendalnych kosztów zakupów książek.
Przy druku niestety sam koszt druku generuje potężne koszty.
Tak samo z aktualizacjami - skończy się problem 10 wydań tego samego podręcznika
Komentarz usunięty przez moderatora
Wychodzisz z jakiegoś pokrętnego założenia, że gdyby nie państwo (państwowa edukacja), to by się ludziom ani nie chciało uczyć, ani nikogo uczyć, ani by się edukacja nie rozwijała, a jak już znikną państwowe szkoły, pozostałe nie mając stymulacji ze strony szkół państwowych w niedługi czas doprowadzą do przekazywania wiedzy na poziomie
No i po co ta kontrola? Nadal ci się chce płacić za urząd kontrolny? Myślisz że przyszli mechanicy chodziliby do szkoły która nie zapewni im pracy? Ciągle twierdzisz, że gdyby nie państwo to byśmy się cofnęli w rozwoju.
Ryzyk-fizyk. Kalkulujesz: wybierasz taka
Coś takiego odciążyłoby nauczycieli i uczniów. Nauczyciel nie musiałby nosić ton kartkówek i sprawdzianów, bo wszystko dostawałby z tabletu na maila. Uczniowie nie nosiliby tylu książek bo
Szczerze mówiąc bardzo podba mi się sklep Google Play, albo Apple Store. Aplikacje są tam dostępne za darmo, albo za 1-2zł. Może MEN też powinno
Tak, jestem za prywatyzacją szkolnictwa, ale finansowaniem podręczników z budżetu. Koszt podręczników to promil całej kasy ładowanej w edukację, a pozwoli nawet najbiedniejszym (ale wytrwałym) dotrzeć do wiedzy. I mam tu na myśli również dorosłych, którzy chcieliby nadrobić braki.
Tak powinno się walczyć z wykluczeniem edukacyjnym, nie jakimiś unijnymi kurso-wałkami za grube miliardy.
BTW. Ludzie o co wy heitujecie? Że one nie są "bezpłatne", bo z naszych podatków? No to chyba oczywiste dla każdego kto nie jest bywalcem "Nowego Wspaniałego Świata" (choć chyba już zamknęli tą lewacką pieczarę). Zaznaczam, że powinny być bezpłatne, bo kto normalny płaci 2 razy za to samo. Skoro już mamy państwową
Something bad happened. Don't worry, though. The Spreadsheets Team has been notified and we'll get right on it.
No k!$@a specjalnie, to zrobili bo przez 20 min siedziałem nad dodatkowymi uwagami...
Pierdzielenie. Przy nakładzie nawet 100tys. każdy z kilku współautorów podręcznika dostanie te swoje 10kPLN a i tak będzie to tylko 50 groszy z każdego egzemplarza.
Typowa cena podręcznika to kilkadziesiąt razy tyle, więc niech się odklamkują od "kosztów napisania", bo to mały pikuś jest.
Ciekawą skąd się wezmą na to pieniądze, bo chyba nie z podatków? Jeśli z podatków to chyba jednak zapłacimy za nie wszyscy - i ci co mają dzieci w wieku szkolnym i ci co nie mają.
Już na wstępie widać że bezpłatność to mrzonka bo zapłacić i tak trzeba.
Dodatkowo powstanie kolejna możliwość kręcenia lodów na zamówieniach publicznych.
Teraz ceny podręczników w mniejszym lub większym stopniu reguluje rynek,
Ciekawą skąd się wezmą na to pieniądze, bo chyba nie z podatków? Jeśli z podatków to chyba jednak zapłacimy za nie wszyscy - i ci co mają dzieci w wieku szkolnym i ci co nie mają.
Już na wstępie widać że bezpłatność to mrzonka bo zapłacić i tak trzeba.
Tak jak za bezpłatną wikipedię (bo do niej najbliżej e-podręcznikowi), firefoxa, czy tysiące innych rzeczy na wolnych
Hmm
Ja uważam, że sprzęt powinien być własny, tylko powinien być zgodny z odpowiednią specyfikacją np. Laptop z windows xp lub wyższy/ tablet android 2.2 lub wyższy, urządzenie musi mieć przekątną ekranu 10 cali lub więcej itd.
Natomiast oprogramowanie powinno być DARMOWE. Czy to naprawdę darmowe - open source, czy też zamówione przez MEN na drodze przetargu, grunt, aby koszt oprogramowania na każde dziecko
Odpowiedzi moje nie zgodne były moje z intencjami twórców ankiety?