O tym, jak się jeździ rowerem w Holandii
Leniwe popołudnie, około 16. Przeraźliwy dzwonek… brak reakcji… znowu… brak reakcji… i znowu. Piotrek nie wytrzymuje i idzie otworzyć drzwi na piętro. Gość o cygańskiej aparycji pyta się coś łamanym angielski chwila zastanowienia… No, Thanks. Po zamknięciu drzwi pytam się Piotrka, o co chodziło… Nie
ElCidX z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 109
Komentarze (109)
najlepsze
Ludzie narzekają na brak infrastruktury do jazdy rowerem, ale gdyby naprawdę chcieli jeździć, to zaczęliby i jutro.
Główny minus rowerów wynikający z moich obserwacji: Jeśli rzeczywiście chcesz być szybciej niż samochodem, to miejmy nadzieje, że w miejscu docelowym zapach spoconego faceta nikomu nie przeszkadza. >:(
Kiedy u nas policja i prawo zaufa ludziom?
Kochani moi - w mrozy i śnieżyce równie ch*** co rowerem jeździ się samochodem - ślisko, wolno, szyby zamarzają, rano trzeba skrobać, czasem nie chce zapalić. To jest kwestia mentalna. Gdyby Polacy byli zakochani w rowerach zaiwaniali by na nich do pracy nawet w syberyjską zimę, byle łańcuch nie zamarzał. Ludzie po prostu nie chcą używać rowerów. Bo nie potrafią na niech jeździć, bo się cykają
Idąc przez miasto rowery spotyka się na każdym kroku, na chodnikach, ulicach, skwerach, parkach, dosłownie wszędzie, mimo tak dużej ilości rowerów na ulicach panuje dość spory ruch samochodów.
Gdziekolwiek byś nie pojechał: Amsterdam, Berlin, Paryż, Helsinki, rowerami pop#!%!$%ają wszystkie grupy społeczne. Robotnicy, inżynierowie, prezesi, sekretarki. W klapkach, szortach, spódnicach, garniturach.
U nas za to panuje przekonanie: rower jest dla biedoty, "zastaw się a postaw się". Samochód musi być i #@@#, nie będę jak jakiś
Sam mam kilkadziesiąt zdjęć, więc jak je przeszukam, może sam zrobię na ten temat znalezisko.
Parkingi rowerowe na barkach, wielopoziomowe parkingi, mosty, tunele, wiadukty i wszystko co jeszcze można sobie wymyślić.
Tutaj coś ode mnie, co akurat mam pod ręką. Przejazdy rowerowe pod autostradą w Holandii:
http://i.imgur.com/0SXPW.jpg
http://i.imgur.com/hB8GE.jpg
Raz jest winny a raz nie, zalezy od okoliczności - czemu to aż tak liberalizować?
Cała reszta jak najbardziej OK, a ta infrastruktura rowerowa - marzenie
takie rozwiązanie sprawia że jazda rowerem w holandii jest przyjemnością. Nigdy nie zdarzyło mi się żebym czuł się zagrożony na drodze, pomimo braku
Rower do pracy na co dzień owszem, ale wtedy, kiedy droga jest płaska, i jedzie się rekreacyjnie bez wysiłku w obie strony, żeby w pracy być wypoczętym, a nie zmęczonym samą drogą.
Przede wszystkim wszyscy używają rowerów bo tam nie ma w ogolę żadnego "pod górę" - Holandia to równina.
Rowery są wszędzie i jeżdżą nimi nawet 80 letni mieszkańcy. Oprócz tego są porozrzucane w lasach, wrzucone do kanałów wodnych itp. Duża ilość rowerów jest porzucona. Nie są to "górale" (tego typu rowerów właściwie tam nie ma), ale zwykle wygodne rowery miejskie. Już po 2 dniach