O tym, jak się jeździ rowerem w Holandii
Leniwe popołudnie, około 16. Przeraźliwy dzwonek… brak reakcji… znowu… brak reakcji… i znowu. Piotrek nie wytrzymuje i idzie otworzyć drzwi na piętro. Gość o cygańskiej aparycji pyta się coś łamanym angielski chwila zastanowienia… No, Thanks. Po zamknięciu drzwi pytam się Piotrka, o co chodziło… Nie
ElCidX z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 109
Komentarze (109)
najlepsze
Sam mam kilkadziesiąt zdjęć, więc jak je przeszukam, może sam zrobię na ten temat znalezisko.
Parkingi rowerowe na barkach, wielopoziomowe parkingi, mosty, tunele, wiadukty i wszystko co jeszcze można sobie wymyślić.
Tutaj coś ode mnie, co akurat mam pod ręką. Przejazdy rowerowe pod autostradą w Holandii:
http://i.imgur.com/0SXPW.jpg
http://i.imgur.com/hB8GE.jpg
Raz jest winny a raz nie, zalezy od okoliczności - czemu to aż tak liberalizować?
Cała reszta jak najbardziej OK, a ta infrastruktura rowerowa - marzenie
takie rozwiązanie sprawia że jazda rowerem w holandii jest przyjemnością. Nigdy nie zdarzyło mi się żebym czuł się zagrożony na drodze, pomimo braku
Rower do pracy na co dzień owszem, ale wtedy, kiedy droga jest płaska, i jedzie się rekreacyjnie bez wysiłku w obie strony, żeby w pracy być wypoczętym, a nie zmęczonym samą drogą.