Jakiś rok temu, w czasie długich zimowych wieczorów, studenciaki co wynajmujące wówczas mieszkanie 2 piętra wyżej, urządzili sobie grubą wixę. Bas, David Guetta, więcej basu. Meble i woda w szklankach drżały. Niby nic, ale impreza zaczęła się koło 18 i trwała dokładnie do 22:00. Z zegarkiem w ręku wyłączyli wszystko o dziesiątej :DD
Dziwna sprawa, ale w zasadzie to całkiem dobry pomysł, bo i tak było już ciemno.
mam na to lek, zwykłe zatyczki do uszu - tez mialem takich zajebistych sąsiadów, nap%#@!$#ali od 18 do 5 rano, kupiłem zatyczki i po problemie - jest tylko jeden minus tej zabawy - bez zatyczek do uszu juz nie potrafie zasnac, przeszkadza mi nawet oddech mojej kobity :/
@Kazaan: Nastepnym minusem zatyczek jest to, ze ni c?!#! nie uslyszysz budzika jesli rano musisz wstac do pracy... Chyba, ze ustawisz a gdy zacznie dzwonic to Twoja kobita ze zloscia: ''k?@%a wstajesz czy nie???!!!! Budzik nap#@@@$?a od 10 minut!!!!'' :)
W jednym z mieszkań odbywa się mocno zakrapiana alkoholem impreza studencka. Głośna muzyka, krzyki, toast i nagle dzwonek do drzwi. Młody mężczyzna pyta:
Komentarze (248)
najlepsze
Dziwna sprawa, ale w zasadzie to całkiem dobry pomysł, bo i tak było już ciemno.
http://www.monitorpolskislowian.iq24.pl/default.asp?grupa=214092
Muzyka z przekazem.
http://www.monitorpolskislowian.iq24.pl/default.asp?grupa=189913&temat=143871
W jednym z mieszkań odbywa się mocno zakrapiana alkoholem impreza studencka. Głośna muzyka, krzyki, toast i nagle dzwonek do drzwi. Młody mężczyzna pyta:
- A kogo tam niesie?
- Policja.
- Ale my policji nie zapraszaliśmy…
- Ale sąsiedzi zadzwonili.
- To proszę bawić się u sąsiadów!