Przechodzień wściekł się i zepchnął samobójcę z mostu
Chen Fuchao przez kilka godzin stał na krawędzi mostu w Guangzhou w południowych Chinach i groził, że skoczy. Mężczyzna chciał popełnić samobójstwo, bo ma ogromne długi. Skoczyć nie zdołał. Z mostu zepchnął go przechodzień...
sayan z- #
- #
- #
- #
- 61
Komentarze (61)
najlepsze
"- Zepchnąłem go, bo miałem tego dość - tłumaczył Lai Jiansheng"
I słusznie. Jak ja bym chciał się zabić to bym skoczył w nocy z 15 piętra albo się powiesił, zamiast robić cyrki. A wcześniej bym jeszcze Rydzyka zamordował, żeby zrobić dobry uczynek przed śmiercią.
1. Zbija kokosy na wierze chrześcijańskiej, której jestem wyznawcą[szczerze mówiąc balansuję na granicy wiary a ateizmu].
2. Jego zachowania są, że tak to nazwę, nieetyczne[?]. Dyktuje biednym babciom na kogo mają głosować, KAŻE prywatnym firmom, z którymi kontaktu już nie posiada, emitować TV TRWAM[było kiedyś na wykopie]
3. Jego ogólny pociąg do pieniędzy, czyli interesowność we wszystkim...
4. Jest hipokrytą.
A żeby
6. publicznie znieważył Pierwszą Damę i kierował w jej kierunku groźby karalne ;)
7.mimo składanych ślubów nie podporządkowuje się hierachii kościelnej, w tym swego zakonu;
(...)
w skrócie nie odnosząc się nawet do jego poglądów jest zwykłym przestępcą i krzywoprzysiężcą;
Zadłużył się niesłychanie,
myśl w głowie mu zaświtała:
Może na moście gdzieś stanie
to sko(ń)czy mordęga się cała?!
Na moście - na jego krawędzi
stanął impulsem wiedziony.
Instynkt myśl jednak przepędził
stał dalej, bo... "doceniony".
Nareszcie go wysłuchali!
Mediatorzy z tamtejszej milicji!
Smucił się, płakał i żalił,
że nie ma w nim nawet ambicji!
Dłużnik wykazał chęć skoku,
pięć godzin z nim mediowano.
Ktoś przedarł