Pierwsi pracownicy odchodzą z Amazona. 'Nie da się tak zapieprzać'
Z wrocławskiego centrum logistycznego Amazona zaczęli zwalniać się pierwsi pracownicy. - Nie da się tak zapieprzać. Skaner tobą kieruje. Pokazuje, gdzie masz podejść, i zaczyna odliczać ci czas: 26 sekund, 18, 7 - na dotarcie na miejsce. I tak przez 10 godzin. A przed tobą wciąż...
maxdevito z- #
- 374
Komentarze (374)
najlepsze
Przed lekarzem nieskończona ilość pacjentów, przed nauczycielem nieskończona ilość lekcji, przed szewcem nieskończona ilość butów, przed piekarzem nieskończona ilość chleba. Biedni ci w tym Amazonie. Szkoda, że jeden z drugim nie pomyślał, że
Ilu ja takich mistrzów znam, którzy narzekają na pracę, a jak ja zap!$?@@$ałem przez 20 lat nad książkami, to oni się #!$%@?.
Coś za coś.
praca do której nei potrzeba żadnych kwalifikacji jest najtańsza
Gdyby w Amazonie była trochę lepsza wypłata
Wypraszam sobie. W barze Mewa jest super jedzenie!
@duckar: to też mnie wkurzyło ;-) Zawsze jak jestem w Polsce idę do Mewy na pierogi, knedle z truskawkami albo na bogato (kasza z gulaszem). A jak ktoś mówi, że nie ma kasy na jedzenie - bez przesady, kaszę z tłuszczem pewnie do dzisiaj można zjeść za poniżej 1zł.
@Pantokrator: Brednie. Wyjątek sprawdza, weryfikuje regułę. Wystarczy jeden przykład (wyjątek), gdy reguła się nie sprawdza i z definicji reguła przestaje być regułą.
Od biedy można uznać, że wyjątek przypomina o istnieniu reguły, np. jak ktoś przelezie przez ulicę na czerwonym świetle (wyjątek), to przypomina o istnieniu reguły, że przechodzić winno się na zielonym.
Musisz walczyć do ostatniej sekundy, żeby paczka wyjechała. Bo - jak słyszysz - na tę paczkę może czekać chore dziecko. Jak ocenisz, że książka z zagiętą kartką, bluza z wystającą nitką albo album z rysą na okładce nadają się
Wolny rynek zakłada, że upraszczając warunki czy to zakładania firm czy to rozwoju, pracodawcy zaczną
@Spoyla: bzdura. Nie mierz innych swoją miarką
brawo, nadajesz sie co najmniej na lidera w emejzonie, kariera czeka
Tu trochę przesadził, w hali Amazona są ogromne okna i nawet jadąc przebiegającą obok drogą nr 35 można łatwo podejrzeć co się dzieje w środku. Pracownicy marketów mają pod tym względem gorzej, bo naprawdę nie wiedzą jaka jest pora dnia.
c%!!@wo pracuje się z perspektywą tego, że za miesiąc zostaniesz wywalonym i odpieprzasz właśnie najbrudniejszą robotę. Co gorsza, nie wiadomo jeszcze kto ma zostać, kto nie. Co jak co, ale szanujmy ludzi i dajmy im jasną sytuację, czy mają już szukać pracy czy nie. Miałem pracować na zmianie 4 dni w tygodniu, taa. Przez pierwszy miesiąc miałem 3/4 etatu, więc nawet nie zarobiłem. Teraz pracuje po 5