Mrożonki z Rumunii, masa z 50 składnikami – tak “produkuje” się pączki dla...
Ma być obficie, smacznie, a przede wszystkim tanio – tak do Tłustego Czwartku podchodzi spora część Polaków, która pączki kupuje w dużych sieciach handlowych. Nie wiedzą, że często za 50 groszy fundują sobie Chemiczny Czwartek, z całą tablicą Mendelejewa w pakiecie. Oto niezbyt przyjemna...
joland z- #
- 203
Komentarze (203)
najlepsze
To ciekawe co autor je. pije, czym oddycha ;-)
Ale z lukrem?
Ja kiedyś jadłem kotleta który siedział w zamrażarce chyba z pół roku (takie tam studenckie czasy ;] ). Co też musiało tam być, że po tak długim czasie nadawał się do zjedzenia. Sama chemia.
Jak jutro nie dopiszę nic w tym wątku tzn. że teza o trujących pączkach jest prawdziwa.
Jak jutro jednak dopiszę dopiszę tzn. że trujące pączki to jedynie lobbby zbyt drogich cukierników chę nam wmówić że pączek powinien 3 zł kosztować.
Do usłyszenia
albo żegnajcie
Dlatego ostrożnie i trzeba uważać.
Dla potwierdzenie mojej wiarygodności załączam paragon z Tesco.
Proponuję jeszcze AMA albo wywiad u Drzyzgi "Ten co w tłusty
Pani Dorotka nie odróżnia cukrzycy od celiakii :|
1) rynek zweryfikował - skoro się sprzedają, ludzie jedzą i im smakuję to są takie pączki i będą
2) 90% tych składników i tak przechodzi obojętnie przez nasz przewód pokarmowy i ląduję w stolcu, bez efektu na nasze zdrowie. A, że na jakimś blogu jakimś blogu napisali, że związek jest szkodliwy...może i jest ale nie w takiej ilości w jakiej są w tym żarciu.
@SirKrzysiek: nie chce mi się zaglądać do tej grafiki znowu ale tak - polisorbat, guma ksantanowa, celuloza, dwutlenek tytanu i pewnie karagen też - nie są trawione (lub w minimalnym stopniu są) i są wydalane ze kałem. Kwas askorobwy to witamina C - chyba elo dla wszystkich tu zgromadzonych, annato to karotenoidy - prekursory witaminy A, tokoferole
Co ma gluten (białko) do cukrzycy (diabetyk = chory na cukrzycę)?
Przy cukrzycy właśnie jest wskazane spożycie glutenu...
IG glukozy = 100
IG<50 = produkty o małym IG (te należy wybierać przy układaniu codziennego jadłospisu)
IG 55–70 = produkty o średnim IG (wybieramy je od czasu do czasu)
IG >70 = produktu o dużym IG (jemy sporadycznie)
EEE? Nie znam się na dietach, ale ściema goni ściemę...
chyba jednak nie.
Skąd ty takie bzdury wzięłaś?