Nie chcę już mi się pisać na temat tych wręcz piramidalnie idiotycznych "przepisów". Przecież każdy widzi że to tylko zapychanie budżetu i kabzy tych złodziei (państwa). Pozwolę sobie przytoczyć "Przekroczenie prędkości w terenie niezabudowanym o 50 km/h skutkowałoby mandatem w wysokości 20 proc. średniej pensji, czyli 760 zł (według dzisiejszej średniej pensji). W terenie zabudowanym byłoby to już 40 proc., czyli aż 1520 zł. Wzrosłyby także kary dla recydywistów. Za czwarte i
- To są naciski. Chodzi o to, by do budżetu wpłynęło więcej pieniędzy - komentował w rozmowie z Gazeta.pl Wojciech Pasieczny, b. szef sekcji wypadkowej komendy stołecznej policji. Teraz ministerstwo wycofuje się z zapisu.
@puexam: Nie rozchodzić się! 1.Ten cytat dotyczy poprzedniego ich pomysłu, a mianowicie minimalnych norm ilości wystawionych mandatów. 2.Wycofują się tylko dla tego że tam zrobiła się afera i tu też trzeba aferę zrobić.
Taaaa od razu zainstalować w każdym samochodzie rejestrator wykroczeń z drukarką fiskalną żeby mandat był wystawiany na miejscu. Dodatkowo w każdym mieszkaniu zamek do drzwi na kod z mandatu który to już opłaciłeś. Jak nie opłacony to nie wchodzisz do domu i spisz pod mostem... Siedzi taka kanalia i nic nie robi tylko knuje jak by tu jeszcze #!$%@?ć człowieka.
Komentarze (119)
najlepsze
Proszę się rozejść.
1.Ten cytat dotyczy poprzedniego ich pomysłu, a mianowicie minimalnych norm ilości wystawionych mandatów.
2.Wycofują się tylko dla tego że tam zrobiła się afera i tu też trzeba aferę zrobić.
http://natemat.pl/144515,drogowka-i-urzednicy-siegna-jeszcze-glebiej-do-kieszeni-kierowcy-bedzie-wiecej-fotoradarow
Fotoradary