@morchol: no niezbyt. To brzmi jak jakaś syrena nagrana na taśmie, co się wcięła w magnetofon. #gimbynieznajo Ja bym się zesrał jakbym w środku miasta, gdy nie ma zapowiedzianych żadnych testów, rocznic, świąt itd. etc. usłyszał coś takiego i to jeszcze w momencie jak ludzie zaczynają chaotycznie biec w popłochu. Syrena z SH jest niemal identyczna (przynajmniej w filmie).
Tu przynajmniej od razu słychać, że czas spieprzać do domu. A nie zapomne jak na PO w liceum babka nam omawiała alarmy dźwiękowe. OMAWIAŁA. Nigdy nam nie puściła, do tej pory nie wiem czym się różniły bo opis każdego był prawie taki sam. Dobrze że mam RSO, od razu bedzie wiadomo co robić.
Komentarze (112)
najlepsze
Ja bym się zesrał jakbym w środku miasta, gdy nie ma zapowiedzianych żadnych testów, rocznic, świąt itd. etc. usłyszał coś takiego i to jeszcze w momencie jak ludzie zaczynają chaotycznie biec w popłochu. Syrena z SH jest niemal identyczna (przynajmniej w filmie).