Urzednicy znaleźli sposób na dopalacze. Rozkopali chodnik przed sklepem
Zarząd dróg w Łodzi rozpoczął remont chodnika przed sklepem sprzedającym dopalacze. Straż Miejska wystawiła już kilkanaście 50-złotowych mandatów dla ludzi, którzy chcieli wejść do środka.
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
Jak urzędnicy przyznają się do nękania mafijnymi metodami legalnie działającego sprzedawcy to wykopki osrane ze szczęścia. Ale jak skarbówka trzepie aukcje mirków na allegro i olx to wielki ból dupska
Za blokowanie prywatnego biznesu (remont nie może tego całkowicie utrudniać) dostaną odszkodowanie z naszych podatków.
Zapłacimy tradycyjnie my.
Wystarczyło kila miesięcy bez klienta i odmowa umożenia nawet części podatków na rzecz miasta.
Mówię wam tylu lokali do wynajęcia jeszcze nie widziałem.
@jaremo:
Przede wszystkim to gość prowadzi LEGALNY sklep, sprzedaje w nim LEGALNE produkty i urzędasom wara. Urzędas nie ma prawa złośliwie utrudniać legalnie prowadzonej działalności gospodarczej, tylko dlatego, że nie akceptuje oferowanego asortymentu.
Sprzedaje legalnie to co jest legalne i tylko to się w tej sprawie liczy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mało tego, dopalacze można sprzedawać w dowolnej formie. Możesz z nich lepić świeczki, figurki, zabawki, kadzidełka, nazwać je nawozem do kwiatów, proszkiem do czyszczenia kibla, środkiem owadobójczym. Każdą branżę rynku chcesz obłożyć nadzorem ministerstwa zdrowia? To horrendalnie drogie i niewykonalne, sparaliżuje każdy biznes.
Jest dużo prostsze rozwiązanie - zalegalizować
Komentarz usunięty przez moderatora
bo?
Obawiam się, że to nie to jest nic w porwaniu z opłatami za zajęcie pasa ruchu - zajęcie na godzinę każdego metra kwadratowego drogi albo chodnika drogo kosztuje, jeśli chcą aby to stało tak cały czas to wykonawca tych robót szybko zbankrutuje.
Co więcej jeśli kwota na ten remont jest duża to znaczy, że musieli zorganizować przetarg i z góry zadeklarować ile (a jak się przedłuży to nie będzie jak dalej tego finansować).
To, że mają duży roczny obrót wcale nie znaczy, że mają nadmiar pieniędzy do wyrzucenia w błoto, prace za które im zapłacono muszą wykonać, materiały kupić i pracownikom zapłacić.
A wystrczy uznać je na równi z narkotykami i problem z głowy. A tak kombinują szukają jak tu się przyczepić falandyzują prawo. Ile naszych dzieci musi umrzeć aby dopalacze uznać za truciznę i zrównać z narkotykami ?
Depenalizacja zwykłej MJ i ludzie by nie szukali udziwnień. Im więcej zakazów tym bardziej kusi.
Wlasnie w zrownaniu jest najwiekszy problem. Bo co to jest marihuana, amfa, extasy itd latwo sprecyzowac (i tak to jest zrobione) to dopalacz nie ma ani stalego skladu, ani stalego sposobu uzycia. Niektore legalne substancje w okreslonych warunkach stana sie dopalaczami.