Zapłaćcie ludziom więcej. Pracodawcy cięli pensje, a teraz narzekają.
Przez lata pracodawcy psuli rynek, teraz narzekają i zrzucają winę na innych - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 328
Przez lata pracodawcy psuli rynek, teraz narzekają i zrzucają winę na innych - pisze "Gazeta Polska Codziennie".
Zdejm_Kapelusz z
Komentarze (328)
najlepsze
Oczywiście nie mówię o rynku specjalistów, ale umówmy się że 90% społeczeństwa to ludzie którzy chcą po prostu normalnie pracować i godnie żyć.
Tymczasem kryzysu w Polsce nie było, eksport i produkcja rośnie od 10 lat, ale szef musiał postawić trzeci dom synowi i dlatego
W takiej UE czy USA zarowno srednia marza operacyjna jest mniejsza, niz w Polsce, a takze koszty placowe jako % przychodu firmy w Polsce sa ponad 2x mniejsza niz srednia - zarowno UE i USA.
A teraz niech osoby uwazajace, iz za niskie place odpowiadaja wysokie podatki, niech zastanowia sie dlaczego statystyki mowia co innego i wyciagnal wnioski.
W czasach kiedy koszt zatrudnienia pracownika wynosza w zasadzie 100% jego wynagrodzenia (czyli ze pracownik dostaje 50% tego co musi na niego zaplacic pracodawca) nie ma sie co dziwic ze umowy cywilno-prawne
Stad sie bierze to, ze Polska jest preznym "centrum" outsourcingu - bo jeszcze to sie oplaca, ale wiem ze sporo firm juz przenosi swoje centra finansowe itp. dalej na wschód, gdzie jest jeszcze taniej.
P.S. - W calej europie jest cos produkowane, co pozniej jest eksportowane, Polska na tym tle wypada
Ja znam przypadek
@vcde: Sugerujesz , że dwudziestopięciolatek jest socjalistycznym lewactwem z za czasów komuny?
TO BARDZO DOBRZE. To wymusza poprawę efektywności całej firmy i postęp gospodarczy.
Natomiast KRYTYCZNIE ISTOTNYM problemem jest to że brak pracowników nie jest powodowany przez konkurencję ze strony innych przedsiębiorstw - tych nowocześniejszych, tylko jest generowany przez system socjalny który promuje niepracowanie i oszukiwanie.
Nie ma problemu z brakiem pracowników.
Wiele lat temu od starego robotnika słyszałem piękne zdanie: "Dobre firmy nie szukają pracowników, bo do nich ludzie zgłaszają się sami i chcą pracować"
Oczywiście chodzi o normalne funkcjonowanie firmy, a nie sytuacje po otwarciu nowej fabryki.
Znam wiele firm, które zapewniają pracownikom przyzwoite wynagrodzenia i standard pracy. One nie muszą nikogo szukać, ale ogłaszają rekrutacje, bo tak trzeba.
Druga sprawa, przynajmniej na Śląsku, to
Po 2 latach niewolniczej pracy, obietnic podwyżki, bardzo częstych niepłatnych nadgodzin (niezapowiedzianych), przyglądania się żałosnym próbom zarządzania firmą i bycia biznesmenem, powiedziałem dość. Z perspektywy czasu myślę sobie, że trzymała mnie tam jedynie dobra atmosfera i chęć nauki (bo było
I #!$%@? robota za najniższą krajową jest śmieszna ,szczerze mówiąc ,to każdy ma to w pupie taką prace ,jak zwolnią to się znajdzie następna i tyle .
Druga sprawa której jestem świadomy to ogromne podatki za prace, coś jakby kara. Pracodawca płaci za mnie, ja tez płace za siebie, czyli zabierają prawie polowe tego co wypracuje. ZUS to tylko jeden z pasożytów.
Czekam na morawieckiego w Bydgoszczy , spytam mu się czy czasem kraje mu się nie pomyliły.
A u nas z 37mln ile pracuje? 14mln?
Czyli mniej niż połowa haruje na resztę, a dodatkowo pracuje za mało kapitału.
Zeby to zmienić należy obniżać koszty pracy i/lub podnosić wydajność. I kumulować kasę na inwestycje.
Należy zacząć od stabilnego prawa, bo ono tworzy warunki do rozwoju. U nas nic takiego się nie dzieje. Legislacja to gaszenie pożarów podsycanych przez bieżączkę polityczną i naciski grup
Jak myślisz, że z czasem te zyski zainwestuje w pracownika to jesteś naiwny.
Z tymi kosztami pracy jest jak z paliwem na stacjach: jak ropa tanieje to "mamy
Komentarz usunięty przez moderatora