To pokazuje też jaką renomę wyrobiły sobie warszawskie (i nie tylko) agencje pośrednictwa w handlu nieruchomościami. Są tak bardzo szanowane i poważane, że muszą podszywać się pod kogoś innego by klient chciał porozmawiać :/
@Pawel993: 3% wartości na prowizję i VAT za usługę.
Przecież to 3% płaci kupujący a nie sprzedający. Coś ci się pokręciło.
@dzieju41: Jeśli znajduje się chętny zapłacić 103% twojej ceny początkowej to znaczy, że zaniżyłeś swoją wycenę. W ogóle co to za argument, że 3% płaci kupujący? To ty tracisz 3%. W zamian nie zajmujesz się wszystkim sam. I taka jest różnica.
Nie wiem jak sprzedającemu ale z punktu widzenia kupującego, takie agencje z jakimi miałam styczność są do niczego niepotrzebne. Kupujący płaci kupę kasy za adres mieszkania i wpuszczenie do niego, bo o samym mieszkaniu, sąsiadach, czynszu, okolicy itd agent i tak nic nie wie, trzeba wszystko sprawdzić samemu, a z resztą nawet jak je pokazuje to nie "sprzedaje" tylko stoi jak koł, bo nie ma nic do powiedzenia i czeka na cud.
@sokotra: kiedyś to może miało jakiś sens, teraz to i tak ich aktywność ogranicza się do wrzucenia kilku zdjęć do internetu. Chciałem obejrzeć jedno mieszkanie, ale pracuje do późna, a na pytanie czy mozemy sie umowic na niedziele gość powiedział, że nie bo on wtedy nie pracuje. Na tym skonczyła się moja jakakolwiek współpraca z tymi ludźmi i stawiam ich niżej w hierarchii zawodów od taksówkarzy.
@sokotra: Dokładnie. My kupiliśmy mieszkanie omijając agencje. Wcześniejsza styczność z pośrednikami skutecznie nas zniechęciła. Raz cudowna pani pośrednik nawet nie wiedziała w jakiej dzielnicy znajduje się ulica na której mieszkanie sprzedawała. Musiałem jej to powiedzieć ;) Drugi typek próbował nam wcisnąć zadłużone mieszkanie. Dodatkowo wciskał kit, że do lekkiego remontu, a wyglądało tam tak jakby bomba wybuchła. Olaliśmy pośredników i sami zakręciliśmy się za mieszkaniem. Efekt o wiele lepszy. Bez durnych
U mnie na klatce wisi "kupię mieszkanie w tym bloku za gotówkę". Dzięki za artykuł. ( ͡°͜ʖ͡°) bo zjawisko zdaje się być powszechne. A mieszkam w mieście Łodzi.
@Leniek wydaje mi się ze chodzi o to,że jakby napisał ,że mieszka w Łodzi, to mógłby każdy zrozumieć ze mieszka w takim pojeździe,a nie w miejscowości.
Nie spotkałem się, żeby ktoś szukał mieszkania w ten sposób
A ja się spotkałam :) Powiesiliśmy z mężem takie ogłoszenie, szukając mieszkania w konkretnej okolicy. Mało tego -wiedzieliśmy, że w jednym z okolicznych bloków coś jest na sprzedaż, bo widzieliśmy ogłoszenie z agencji. Na szczęście właściciel odpowiedział na nasze ogłoszenie i w ten sposób uniknęliśmy pośrednika.
Jak widzę pytania o to, czy mieszkanie dużo, czy wysokie sufity, czy jest balkon, które piętro...
To ma raczej przywodzi na myśl złodziei, którzy orientują się jak trudne do włamania mieszkanie będzie - a jak zapyta taki kiedy mógłby obejrzeć, to zapewne jest w stanie wyciągnąć info, kiedy nikogo w mieszaniu nie ma...
@Mr--A-Veed: Problem tkwi w czymś innym. W tym, że sam, z własnej woli, dzwonisz do tej osoby. Więc nic dziwnego, że ta osoba wypytuje, co chcesz jej wcisnąć. Tu nie ma niczego dziwnego. :-)
I policzmy ile kasy za frajer pobiera taka agencja?
Mieszkanie 300tys i 3% czyli 9tys Mieszkanie 500tys i 15tys prowizji
Za co #!$%@?? Wystawienie ogłoszenia na otodom?
Plus 2% PCC RAZEM 525tys kosztuje nas mieszkanie, a za 15tys to spokojnie remont mały można zrobić (farby, ściany, nowe lampy, cyklinowanie parkietu, coś w łazience)
@tomaszektomaszek: Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z agencji nieruchomości. Możesz mieć też pretensje do sklepów stacjonarnych że sprzedają drożej niż na allegro, ale nikt nikogo nie zmusza by kupować stacjonarnie.
tylko dlaczego za moje 1-2% prowizji mam ponosić koszta inny odwoływanych spotkań? i czemu prowizja a nie stała stawka? czy się różni sprzedaż 50mkw od 75mkw?
żeby chociaż sprawdzali mieszkanie, księgi i odpowiadali finansowo za błędy, niedokładności
To wisi u mnie na klatce.... Radogoszcz, UĆ. Różowy ostatnio zażartowała, że dzwonimy i sprzedajemy za podwójną wartość rynkową, skoro tylu chętnych na ta miejscówkę w tym bloku...
Komentarze (234)
najlepsze
Widziałem profesjonalne zdjęcia to od jakichś 2óch milionów (wartości nieruchomości) się zaczynają, reszta małpka albo telefon
@dzieju41: Jeśli znajduje się chętny zapłacić 103% twojej ceny początkowej to znaczy, że zaniżyłeś swoją wycenę. W ogóle co to za argument, że 3% płaci kupujący? To ty tracisz 3%. W zamian nie zajmujesz się wszystkim sam. I taka jest różnica.
Chciałem obejrzeć jedno mieszkanie, ale pracuje do późna, a na pytanie czy mozemy sie umowic na niedziele gość powiedział, że nie bo on wtedy nie pracuje. Na tym skonczyła się moja jakakolwiek współpraca z tymi ludźmi i stawiam ich niżej w hierarchii zawodów od taksówkarzy.
A ja się spotkałam :) Powiesiliśmy z mężem takie ogłoszenie, szukając mieszkania w konkretnej okolicy. Mało tego -wiedzieliśmy, że w jednym z okolicznych bloków coś jest na sprzedaż, bo widzieliśmy ogłoszenie z agencji. Na szczęście właściciel odpowiedział na nasze ogłoszenie i w ten sposób uniknęliśmy pośrednika.
@LeftShift: i dobrze po co placic za frajer
To ma raczej przywodzi na myśl złodziei, którzy orientują się jak trudne do włamania mieszkanie będzie - a jak zapyta taki kiedy mógłby obejrzeć, to zapewne jest w stanie wyciągnąć info, kiedy nikogo w mieszaniu nie ma...
W tym, że sam, z własnej woli, dzwonisz do tej osoby. Więc nic dziwnego, że ta osoba wypytuje, co chcesz jej wcisnąć. Tu nie ma niczego dziwnego.
:-)
Mieszkanie 300tys i 3% czyli 9tys
Mieszkanie 500tys i 15tys prowizji
Za co #!$%@?? Wystawienie ogłoszenia na otodom?
Plus 2% PCC
RAZEM 525tys kosztuje nas mieszkanie, a za 15tys to spokojnie remont mały można zrobić (farby, ściany, nowe lampy, cyklinowanie parkietu, coś w łazience)
Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z agencji nieruchomości. Możesz mieć też pretensje do sklepów stacjonarnych że sprzedają drożej niż na allegro, ale nikt nikogo nie zmusza by kupować stacjonarnie.
tylko dlaczego za moje 1-2% prowizji mam ponosić koszta inny odwoływanych spotkań?
i czemu prowizja a nie stała stawka? czy się różni sprzedaż 50mkw od 75mkw?
żeby chociaż sprawdzali mieszkanie, księgi i odpowiadali finansowo za błędy, niedokładności