Dla osób mających problemy z reklamami polecam tę metodę. Na razie działało u mnie ze 100% skutecznością, już chyba 4 firmy zrezygnowały z przeprosinami :)
Znajdujecie od jakiej formy są smsy i piszecie maila na ich adres o treści:
"Szanowni Państwo,
Zgodnie z art. 32. w szczególności pkt. 6. Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych proszę FIRMA z siedziba w Warszawie oraz podmioty, którym FIRMA ewentualnie udostępniła i/lub
@adek_sggw: Wiem, że wyraz "niewywiązanie" wygląda trochę nienaturalnie, ale należy pamiętać, ze "wywiązanie" to rzeczownik odczasownikowy, zatem piszemy go z "nie" łącznie.
Dodam tylko że mam telefon w Orange i dostawałem czasem kilka dziennie promocyjnych smsów, a po tej interwencji przychodzą mi już tylko promocje Orange i tak z pół roku to trwa :)
Tylko żeby mi się ktoś nie przyczepił - nie jestem autorem tej treści, znalazłem ją jakiś czas temu w sieci i tylko przekazuję dalej bo warto.
Znajdź najbliższego rzecznika praw konsumenta UOKiK. Ja tak załatwiam wiele spraw głównie ze sklepami internetowymi, gdy coś kupiłem a Ci nie przysyłają itp.
Wysłać na ich służbową komórkę lub e-mail informację w deseń :
Jeżeli chcesz dostać milion złotych - wyśli SMS na numer XXX o treści TAK, jeśli nie - o treści NIE. Wcześniej zapoznaj się z regulaminem na stronie YYY. Koszt SMSa to 1,5 miliona PLN plus VAT
Regulamin na stronie YYY:
Strony zgodnie uznają, że nie wysłanie żadnego SMS przez PPP jest zgodą na wpłacenie
Jak to nie uwzględnili - zgłosiłeś błąd na fakturze muszą go poprawić. Jeśli odmówili to tym samym nie wywiązali się z zawartej umowy. Skoro ze swojej strony zerwali umowę to Ty ze swojej strony też nie musisz się z niej wywiązywać. Idziesz do innego operatora i zapominasz o nich.
Jeśli by chcieli jakieś pieniądze musieli by Cie pozwać i udowodnić przed sądem, że im się te pieniądze należą (a jeśli jest tak
@niepokonany: to jest kwota sporna bez wyroku nic im się nie należy, równie dobrze mógł byś ich sam wpisać, wymyślić sobie, że są Ci winni milion złotych i kazać oddawać, masz takie same podstawy jak i oni.
@stfor: Orange nie potrzebuje żadnego wyroku sądu, żeby rozwiązać umowę, naliczyć kary umowne, dopisać dłużnika do KRD, a sprawę przekazać do firmy windykacyjnej - zanim doczekamy się rozprawy bank może nam np. cofnąć kredyt mieszkaniowy, studencki etc. w oparciu właśnie o wpis z KRD.
Z fakturami takich firm jak Orange nie ma żartów, a są ostrożni i działają szybko, bo prawo jest niejasne i w pewnych wypadkach długi za usługi telekomunikacyjne
Jakim cudem technicznie jest możliwe coś takiego? SMS przychodzący liczony jako wychodzący... jeśli jest to "normalne" nabicie jako wychodzący, to właściciel numeru SMS zarabia w ten sposób fortunę. Może w jakiś sposób wykorzystuje nieznaną lukę w zabezpieczeniach?
@RomanX: pytanie pod jakim systemem dziala ta komorka. Moze wlasciciel ma trojana/wirusa ktory rozsyla smsy w tle, a przychodzace SMSy byly jedynie potwierdzeniem wyslania SMSa. Byly juz przypadki wirusow w komorkach rozsylajacych smsy premium.
PS wbrew pozorom o wirusa nie trudno - wystarczy "zainstalowac" jakiegos cracka.
W podobnej przygodznie z Era bardzo mi pomogli - jak uke zarządało od Era wyjaśnienia to okazało sie że "w drodze wyjątku" anulowali mi należności. Dobrze dziala ten formularz elektroniczny. UKE nie dziala szybko ale wyglada na to że operatorzy się ich boją :)
Uważajcie obecnie w Erze jest taki konkurs ERA KASY.
Wysyłasz SMS którym prenumerujesz codzienne otrzymywanie płatnego SMS-a.
Raz zamawiasz - codziennie otrzymasz wiadomość w cenie około 6 złotych. A w wiadomości informację, że otrzymałeś dodatkowo ileś tam losów na dany dzień w loterii.
30 dni po 6 złotych to już 180 zł.
Dopóki nie wyślesz SMS o treści stop czy jakoś tam.
@doskonale: Nie ma jak okradanie naiwnych ludzi...kiedyś po przez wędrownych "handlarzy", dziś po przez SMS-y, ludzie sie nie zmieniają, tylko metody jakimi sie posługują
Co może zrobić Orange jak nie zapłacisz? Doda Cię do KRD i masz pozamiatane w życiu. Nawet sobie cyfrowego polsatu przez najbliższe lata nie zamontujesz w domku. Ponadto wyłączą Ci telefon i zamrożą numer, a jeżeli masz własną firmę to możesz powoi ją zamykać, NAWET JEŻELI RACJA LEŻY PO TWOJEJ STRONIE.
Co może zrobić klient? Nie zapłacić, żądać reklamacji, jeden drugiej, założyć sprawę w Sądzie, czekać rok na pierwszą rozprawę, później 1,5
Na początek wyślij im ten wątek i zagroź, że 300 użytkowników którzy to wykopali zobowiązało się za spamować pół polskiego internetu tą historyjką jeżeli dalej będą umywac ręce. Biorąc pod uwagę że 10k to pewnie płacą za jeden baner na onecie to raczej powinni się nad tym zastanowić.
Widze, ze w Polsce ruch sie obywateli nawet za pomoca SMSow. Mam telefon na abonament w Irlandii i przez ostatnie 3 lata dostalem 2 SMSy od operatora, oba z zyczeniami urodzinowymi...
Dosyc, ze internet peka w szwach od reklam to jeszcze operatorzy na dobitke ze swoim SMSowym spamem. Co za dziki kraj!
@twigg: Jestes przykladem na to co chcialem przekazac moim postem. W cywilizowanym kraju nie musze niczego nie-podpisywac, odptaszac itp itd, bo operatorowi do glowy by nie przyszlo, zeby ukryc klauzule o promocjach i akcjach marketingowych gdzies na ostatniej stronie umowy i napie***lac mnie spamem 3 razy dziennie. Na dodatek umowa to jedna strona A4, a nie pierdylion dwanascie jak w Polsce.
Zobacz, nawet w zdziczalej Polsce przy podpisywaniu umowy mozna odptaszyc wszystkie marketingowe zgody. Ja, w połączyłem tą technikę z nie wysylaniem zadnych smsow konkursowych i zobacz wystarczyło: Nie dostalem ani jednego niechcianego smsa (minelo poltora roku). To w Play. A do tego wczesniej mialem abonament w Erze. Poslugujac sie tym samym sprytnym sposobem - rowniez doprowadzilem do ekstremalnej sytuacji nie dostawania reklamowych smsow. Nawet od
Nielicha historia! Co do tego "stop" to kiedyś się nam w robocie serwis spamowy w nocy zablokował i do jednego kolesia poleciało dobre kilkadziesiąt SMSów. Rano patrzymy w historię, a tam gdzieś z nadrana SMS od niego: "DOSYĆ!" ;D No ale jemu pewnie do śmiechu nie było. W ogóle żebyście wiedzieli jakie głupoty ludzie w SMSach wypisują jako odpowiedzi na reklamy...
A Orange niech Ci nie pieprzy! To oni zgłaszają operatorom SMSPremium
Trzeba przyznać że operatorzy jak i te wszystkie firmy od konkursów są coraz bardziej chamskie.
Kiedyś był jeden SMS z reklamą na kilka dni i było to "Możesz wygrać BMW, wyślij sms...",
obecnie jest kilka dziennie typu "Chcemy Ci przekazać kluczyki..." "Właściciel numeru 50... proszony o kontakt". Dodatkowo kiedyś podawano ceny a najdroższe SMSy były po 10,98 PLN, teraz w reklamach kitują o smsach darmowych a najdroższe esy premium są koło 30zł.
@bulaziom: cóż najwyraźniej im sie to opłaca i drugi przykry domysł, najwyraźniej jest dużo osób wspomagający ich biznes(czyt. naiwniaków/nieświadomych/olewających a najgorszy przypadek głupków)
Macie kapitalizm - ktoś wymyślił złoty interes, płacenie za przychodzące smsy i oczywiście wszystkie sieci to wspierają :) Traci jak zwykle zwykły obywatel.
Po drugie... Skoro masz telefon na abonament - trzeba bylo sobie uaktywnic opcje ktora blokuje przychodzace smsy specjalne.
Po trzecie... "więc poszedłem do salonu Orange z prośbą by mi to wyłączyli. Pani w rozmowie przez telefon powiedziała, że może napisać pismo do firmy" - no to poszedles czy zadzwoniles?
Kiedys zmienilem kody jednorazowe w mBanku na hasla sms-owe. Z tymze podalem nowy numer na jaki maja przychodzic te sms-y. Byl to numer belgijski (tu aktualnie mieszkam). Wszystko dzialalo w porzadku do momentu kiedy zerknalem na billing. Kazdy sms z kodem jednorazowym kosztowal mnie 2 EURO i na wyciagu oczywiscie widnial jako wychodzacy. MBank unikal odpowiedzialnosci, a ja nie mialem na odleglosc ochoty bawic sie w zalatwianie tego (strata nie byla az
Witam. Od ponad pół roku mam ten sam problem w sieci ERA, przychodzą mi sms'y z różnymi konkursami na które nie odpowiadam. Za każdy sms liczą sobie 3zł + Vat i tak miesiąc w miesiąc nabijają mi na 30-40zł średnio. Dzwoniłem do BOK'u Ery i powiedzieli że jedynie pozostaje napisać do nich e'mail z panelu konta lub wysłać list do nich z informacją co i jak i gdzie i z czym... Stwierdziłem
a może zwyczajnie otrzymałeś spama z numeru 75570. pech chciał, że miałeś telefon niezablokowany w kieszeni. kolejny pech chciał, że wciśnięty był przycisk potwierdzenia i twój aparacik doprowadzał Cię do ruiny, cały czas odpowiadając na tego marnego spama :) kielnie możesz zastąpić schowkiem, plecakiem, czym tam sobie chcesz. mogę Cię tylko zapewnić, że opłata nie była pobierana za wiadomości przychodzące (w tym przypadku http://www.wykop.pl/link/402449/uwaga-na-smsy-specjalne/#comment-2524756 bardzo dobrze to wyjaśnił). ogólnie w stopce
Ciekawi mnie co to za stary telefon bez mms. Jakiś siemens c25? On miał pamięć na 15 smsów... :P
Ostatnio włączyłem sobie w Erze dostawanie informacji polsatowych mms. 2 dni za darmo, potem każda wiadomość po ileś groszy... Oczywiście przedłużyli mi to automatycznie. Głupotą jest, że w takich przypadkach trzeba ich poinformować, że się NIE CHCE dostawać tych płatnych bzdetów, powinno się ich informować o tym, że się CHCE. A nie, że
Podobnie działają niektóre "darmowe" gry na komórkę. Faktycznie, ich ściągnięcie jest darmowe, ale już na przykład użycie jakiejś opcji jest płatne. I to słono.
Przykładem takiej aplikacji był, swego czasu bardzo popularny wśród młodego pokolenia, "Piardofon". Chyba nietrudno się domyślić, do czego owa aplikacja służyła. Jej ściągnięcie i uruchomienie były darmowe, ale każdy, za przeproszeniem, piard był płatny. Młode pokolenie o tym nie wiedziało i, za przeproszeniem, pierdziało ile wlezie. Później, po
Komentarze (133)
najlepsze
Znajdujecie od jakiej formy są smsy i piszecie maila na ich adres o treści:
"Szanowni Państwo,
Zgodnie z art. 32. w szczególności pkt. 6. Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych proszę FIRMA z siedziba w Warszawie oraz podmioty, którym FIRMA ewentualnie udostępniła i/lub
Dodam tylko że mam telefon w Orange i dostawałem czasem kilka dziennie promocyjnych smsów, a po tej interwencji przychodzą mi już tylko promocje Orange i tak z pół roku to trwa :)
Tylko żeby mi się ktoś nie przyczepił - nie jestem autorem tej treści, znalazłem ją jakiś czas temu w sieci i tylko przekazuję dalej bo warto.
edit: aaa rozumiem, wyrażasz szacunek dla nieprzysyłających
Wysłać na ich służbową komórkę lub e-mail informację w deseń :
Jeżeli chcesz dostać milion złotych - wyśli SMS na numer XXX o treści TAK, jeśli nie - o treści NIE. Wcześniej zapoznaj się z regulaminem na stronie YYY.
Koszt SMSa to 1,5 miliona PLN plus VAT
Regulamin na stronie YYY:
Strony zgodnie uznają, że nie wysłanie żadnego SMS przez PPP jest zgodą na wpłacenie
Jeśli by chcieli jakieś pieniądze musieli by Cie pozwać i udowodnić przed sądem, że im się te pieniądze należą (a jeśli jest tak
Z fakturami takich firm jak Orange nie ma żartów, a są ostrożni i działają szybko, bo prawo jest niejasne i w pewnych wypadkach długi za usługi telekomunikacyjne
sluza do ruchania ludzi.
-edit-
z tego co doszedłem numer należy do http://www.mobiteam.com/pl/
ale mogę się oczywiście mylić... (http://ring.funplaza.pl/) ten sam nr, na dole link
PS wbrew pozorom o wirusa nie trudno - wystarczy "zainstalowac" jakiegos cracka.
W podobnej przygodznie z Era bardzo mi pomogli - jak uke zarządało od Era wyjaśnienia to okazało sie że "w drodze wyjątku" anulowali mi należności. Dobrze dziala ten formularz elektroniczny. UKE nie dziala szybko ale wyglada na to że operatorzy się ich boją :)
Wysyłasz SMS którym prenumerujesz codzienne otrzymywanie płatnego SMS-a.
Raz zamawiasz - codziennie otrzymasz wiadomość w cenie około 6 złotych. A w wiadomości informację, że otrzymałeś dodatkowo ileś tam losów na dany dzień w loterii.
30 dni po 6 złotych to już 180 zł.
Dopóki nie wyślesz SMS o treści stop czy jakoś tam.
Co może zrobić klient? Nie zapłacić, żądać reklamacji, jeden drugiej, założyć sprawę w Sądzie, czekać rok na pierwszą rozprawę, później 1,5
Klient musiał by tylko w sytuacji gdyby już zapłacił a potem domagał się zwrotu i oni nie chcieli by oddać.
Dosyc, ze internet peka w szwach od reklam to jeszcze operatorzy na dobitke ze swoim SMSowym spamem. Co za dziki kraj!
BTW Irlandia nie nalezy do UK
Zobacz, nawet w zdziczalej Polsce przy podpisywaniu umowy mozna odptaszyc wszystkie marketingowe zgody. Ja, w połączyłem tą technikę z nie wysylaniem zadnych smsow konkursowych i zobacz wystarczyło: Nie dostalem ani jednego niechcianego smsa (minelo poltora roku). To w Play. A do tego wczesniej mialem abonament w Erze. Poslugujac sie tym samym sprytnym sposobem - rowniez doprowadzilem do ekstremalnej sytuacji nie dostawania reklamowych smsow. Nawet od
A Orange niech Ci nie pieprzy! To oni zgłaszają operatorom SMSPremium
Kiedyś był jeden SMS z reklamą na kilka dni i było to "Możesz wygrać BMW, wyślij sms...",
obecnie jest kilka dziennie typu "Chcemy Ci przekazać kluczyki..." "Właściciel numeru 50... proszony o kontakt". Dodatkowo kiedyś podawano ceny a najdroższe SMSy były po 10,98 PLN, teraz w reklamach kitują o smsach darmowych a najdroższe esy premium są koło 30zł.
Takie coś powinno być zakazane urzędowo i tyle.
1) nie mamy kapitalizmu
2) gdybyśmy mieli - co miałoby to wspólnego z tymi SMSami?
Po pierwsze... cos tutaj smierdzi.
Po drugie... Skoro masz telefon na abonament - trzeba bylo sobie uaktywnic opcje ktora blokuje przychodzace smsy specjalne.
Po trzecie... "więc poszedłem do salonu Orange z prośbą by mi to wyłączyli. Pani w rozmowie przez telefon powiedziała, że może napisać pismo do firmy" - no to poszedles czy zadzwoniles?
Ostatnio włączyłem sobie w Erze dostawanie informacji polsatowych mms. 2 dni za darmo, potem każda wiadomość po ileś groszy... Oczywiście przedłużyli mi to automatycznie. Głupotą jest, że w takich przypadkach trzeba ich poinformować, że się NIE CHCE dostawać tych płatnych bzdetów, powinno się ich informować o tym, że się CHCE. A nie, że
Przykładem takiej aplikacji był, swego czasu bardzo popularny wśród młodego pokolenia, "Piardofon". Chyba nietrudno się domyślić, do czego owa aplikacja służyła. Jej ściągnięcie i uruchomienie były darmowe, ale każdy, za przeproszeniem, piard był płatny. Młode pokolenie o tym nie wiedziało i, za przeproszeniem, pierdziało ile wlezie. Później, po