Ale szybciutko stracił wysokość. Myślałem, że dwupłatowce dłużej się utrzymują w powietrzu dzięki większej sile nośnej ale pewnie dodatkowy opór robi swoje i musiał spadać na mordę żeby nie przeciągnąć.
Sytuacja dziwna, pilot traci silnik, po czym nurkuje w dół tracąc wysokość, celuje w jakiś wał (rzekę?) mając ogromny zielony płaski teren, w dodatku całą koncentrację traci na próby ponownego odpalenia silnika. Zapewne domyślał się przyczyny zgaśnięcia i dlatego to robił, silniki nie stają same bez powodu ale uruchamianie ich w locie ponownie na takiej wysokości nie należy do najlepszych pomysłów. Mogła to być inna awaria, zatarcie, wtedy byłby w dupie.
Pilot mówi do pasażerów: - Dzień dobry państwu, tutaj kapitan John Smith, witam na pokładzie. Nasz lot potrwa 7 godzin, temperatura w porcie docelowym wyno... AAAAAHHHHHAAAAUUUUUU!!! I cisza, głos milknie. Po chwili kapitan mówi: - Bardzo państwa przepraszam. Stewardessa oblała mnie gorącą kawą. Całe spodnie z przodu mam brązowe. Pasażer:
@etimeel: Zmniejszenie wysokości miało być dobrą rzeczą? A co to za dbałość ze strony pilota że zmniejszył wysokość w sytuacji awaryjnej :o? W pierwszej kolejności zabezpieczasz prędkość i szukasz pola.
@Niukron: a nieprawda. Od samego poczatku zabezpieczyl predkosc i wybral miejsce ladowania. Zabezpieczenie predkosci go uratowalo, bo silnik udalo sie odpalic kilka sekund przed przyzienieniem. Ide o zaklad, ze pilot ma duze doswiadczenie szybowcowe. O zadnej panice nie ma mowy, jaja ze stali.
@Niukron gdzie on traci czas? Po pierwsze - traci ciąg więc spada mu prędkość. Musi nabrać prędkości tracąc wysokość bo jak spadnie mu poniżej minimalnej to siły nośne na skrzydłach są niewystarczające i będzie bęc. Albo samolot sam zanurkuje i sterownosc wróci jak nabierze znów prędkości (czy starczy mu tu jeszcze wysokości na cokolwiek?) albo wpadnie w korkociąg i też będzie śmiesznie na takiej wysokości.
Komentarze (105)
najlepsze
Pilot mówi do pasażerów:
- Dzień dobry państwu, tutaj kapitan John Smith, witam na pokładzie. Nasz lot potrwa 7 godzin, temperatura w porcie docelowym wyno... AAAAAHHHHHAAAAUUUUUU!!!
I cisza, głos milknie.
Po chwili kapitan mówi:
- Bardzo państwa przepraszam. Stewardessa oblała mnie gorącą kawą. Całe spodnie z przodu mam brązowe.
Pasażer:
Każdy pilot ma dokładny egzamin z typu