Byłem nad stawami koło domu i boję się, co z nich zostanie po długim weekendzie
Idąc leśną dróżką, łatwo rozpoznawałem siedliska imprez. Ugięta trawa, blizna po ognisku, cegła pełniąca funkcję taboretu. Ale przede wszystkim śmieci – butelki szklane po wódce, plastikowe po popicie, niechlujnie pozgniatane paczki po szlugach, tłustawe opakowania po kiełbasie. Czy będzie inaczej?
Porucznik_Dan z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
Nic dodać nic ująć.
(-‸ლ)
Z zamiłowania odwiedzam te hitlerowskie ruiny i rzeczywiście większość schronów jest zasypana śmieciami - służą jako wiejskie wysypiska, nawet te położone głęboko w lesie. Nawet ludzie, którzy mienią się miłośnikami fortyfikacji zostawiają tam masę śmieci - np. w podziemiach MRU.
Są też pozytywne aspekty - z jednego z bunkrów trzcielskiej pozycji przesłaniania wyciągnąłem zabytkowy telewizor, który jest ozdobą pokoju.