@trololo55 to jak w tym dowcipie- nawaleni policjanci jadą radiowozem, no ale z racji że pijani to w końcu władowali się w drzewo. Wysiadają i tak jeden rzecze do drugiego - No Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy
@Wiecznie_Oburzony_z_lat_70tych: Może też mieć wstrząśnienie mózgu, zwłaszcza, że taki zamotany był po wypadku. To nie film akcji, będzie musiał odchorować.
@Sorcerer001: W tej sytuacji nie ma opcji zeby sam zdazyl sie wypiac. Wylecial bo pedaly juz puscily. Chyba nigdy nie miales wypadku, ze piszesz takie glupoty :)
@cierpkiezale: Dokładnie. Osobówka ewidentnie wymusza pierwszeństwo, skręca bez kierunku, ale to rowerzysta jest winny. ¯\_(ツ)_/¯ Dodatkowo rowerzysta jest ubrany książkowo, że trudno go nie zauważyć.
heh az mi sie przypomnialo z czasow technikum mialem tak samo -tez baran co skrecal w lewo nie ustapil mi jadacemu prosto - tylko ze lecialem przez malucha i przez przod a nie tyl :P kasku wtedy jeszcze nie nosilem i skonczylo sie na wybitym barku (tak sie jakos szczesliwie w locie poskladalem ze zeby lbem nie walnac to na barku wyladowalem) i kapitalce roweru (widelec peknal :P)
@elineusz: Potwierdzam, w zeszłym roku na snowboardzie porwałem sobie wszystkie więzadła w lewym barku. Kask miałem bardzo dobry, nie nie pomógł. ( ͡°ʖ̯͡°)
Miałem kiedyś podbną sytuację, tyle że udało mi się odbić rowerem w lewo i tylko urwałem lusterko i przerysowałem prawy bok samochodu. I wtedy pierwszy raz usłyszałem klasyczne tłumaczenie kierowcy: „Widziałem nadjeżdżający rower i wiedziałem, że ma pierwszeństwo, ale myślałem, że jedzie wolniej i zdążę”. A jechałem wtedy około 25 km/h. W sumie to gorsze jest zachowanie kierowców którzy widzą nadjeżdżający rower na ścieżce rowerowej, ale zamiast puścić to zajadą drogę, bo
Raz byłem świadkiem podobnej sytuacji, to kierowca, który spowodował wypadek najpierw oglądał samochód zamiast od razu pomóc człowiekowi, a tu sytuacja na odwrót...
Co za festiwal #!$%@? piwniczaków... "Mógł zwolnić", "Za szybko", "Mógł to przewidzieć", "Przed skrzyżowaniem mógł zwolnić", "Nie zastosował zasady ograniczonego zaufania", i wiele innych dyrdymałów. Prawda jest taka, że rowerzysta prawidłowo jechał prostą drogą z pierwszeństwem i tyle. Wystarczy podstawić za tego uczestnika ruchu (czyli rowerzystę) np. samochód i pewnie komentarze tych kretynów, były zgoła inne! Wyjdźcie lepiej z piwnic, by siąść na rower, gdzie siłą własnych mięśni będziecie robić ze setkę
Komentarze (246)
najlepsze
- No Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy
Komentarz usunięty przez moderatora
@Bulgo: Tylko nieznacznie:)
kasku wtedy jeszcze nie nosilem i skonczylo sie na wybitym barku (tak sie jakos szczesliwie w locie poskladalem ze zeby lbem nie walnac to na barku wyladowalem) i kapitalce roweru (widelec peknal :P)
W sumie to gorsze jest zachowanie kierowców którzy widzą nadjeżdżający rower na ścieżce rowerowej, ale zamiast puścić to zajadą drogę, bo
Hamujesz do 0 gdy widzisz samochód?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora