po prostu młody pieseł, moja malamutka też do pewnego momentu nie bała się petard już nie pamiętam bo stara ale chyba przez pierwsze 3 lata a później nagle nie wiadomo dlaczego zaczęła dostawać świra, i ma rację ktoś kto napisał gdzieś wcześniej , właściciel pieseła musi się zachowywać normalnie a nie rozczulać nad piesełem co w przypadku wielkiej paniki ze strony pieseła i tak gówno daje :(
@bearp68: U mnie identycznie. Pieseł (kundel) kiedyś nawet głowy nie podniósł w sylwestra tylko drzemał dalej. Na starsze lata (7+) trząsł się jak galareta już od ok. 18, sikał w domu (bo bał się wyjść na dwór) i musieliśmy mu podawać lek na uspokojenie.
Nope, żaden szczur, nikt nie panikował wokół, po prostu niektóre psy tak reaguje i tego nie przeskoczysz.
@nabbek: Śmieszne ale mój owczarek niemiecki zrobił to samo ale z tymi co wybuchają w powietrzu ( ͡°͜ʖ͡°) Nie wiadomo wtedy w którą stronę spierdzielać i czy go wołać (✌゚∀゚)☞ Psu nic nie było, głupek chciał się pobawić. Straty to przepalona kurtka i czapka.
To jest kwestia tresury i wychowania - miałem już 2 psy, oba małe i oba nauczyłem, że huk to nic złego. Wystarczy się nad takim zwierzęciem nie użalać tylko zachowywać normalnie jakby nigdy nic, jak jest hałas i głośno to nie robisz "ojej biedny piesek" tylko normalnie się z nim bawisz, rzucasz mu piłkę patyk czy cokolwiek tam lubi, w 5 minut pies ogarnie, że nic strasznego się nie dzieje i potem
@MendaDesuu: i genów, też mam dwa psy: jeden nic sobie nie robi z wszelkich huków a drugi tylko usłyszy jakiś wystrzał to by uciekał pod łózko, oba bez jakiejkolwiek tresury
@mirun1717: psy generalnie bardzo nie lubią dźwięków o wysokiej częstotliwości i ultradźwięków. Silniki odkurzaczy mogą emitować dźwięki których człowiek nie usłyszy, a pies tak. Btw dlatego tak bardzo skuteczne są ultradźwiękowe odstraszacze psów, pstryk i psa nie ma:) Gorzej, jak pies jest przygłuchy...
Jak pies wyje w bloku całymi dniami to jest dobrze, ale jak człowiek chce sobie postrzelać w jedną noc w roku to zaraz płacz i lament, bo się biedne pieski i kotki boją. Jeszcze kilka lat temu wszystko było ok, a teraz nagle nie jest ok. Niedługo nic nie będzie można robić, bo co byśmy nie zrobili to będzie komuś przeszkadzać. Namnożyło się w ostatnich latach lewactwa, pseudoekologów, mniejszości i takie są
Bo psa trzeba do życia przyzwyczaić, zsocjalizować, podobnie do niespodziewanych efektów dźwiękowych jak huk, czy to z petardy, czy z wydechu pojazdu, czy czyjegoś klaśnięcia. Jakoś nigdy z tym problemów nie miałem bo pies to mój przyjaciel, towarzysz a nie przygłupawa maskotka, którą się wyprowadza pod bramę na szybkie sranie i z powrotem na kanapkę. Oczywiście nie twierdzę, że to reguła, jak z ludźmi są różne usposobienia, charaktery ale obserwując od wielu,
Komentarze (281)
najlepsze
Nope, żaden szczur, nikt nie panikował wokół, po prostu niektóre psy tak reaguje i tego nie przeskoczysz.
Mogli strzelać cały dzień petardami i jej to nie ruszało.
Ale wystarczyło dotknąć odkurzacza i już była na drugim końcu domu gdzieś skitrana :P