Właściciel smażalni ryb wypowiedział wojnę obostrzeniom
To prawdopodobnie najbardziej zażarty konflikt w sprawie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Pan Bartłomiej codziennie otwiera sklep z rybami i smażalnię, a policja w asyście żołnierzy WOT codziennie
LukasRR z- #
- #
- 293
Komentarze (293)
najlepsze
Ma byc kryzys i juz.
Firmy maja bankrutować, komornicy wejdą na konta.
No a potem państwo zmienia zdanie, przychodzi i mówi, że firma
Coś czuje że poleje się krew wkrótce :P
Niezależnie od tego
Chłopak w parku na całego
Bakał sztof miał i spalał
Spala lufę(pff)za lu(pff)fą odpalał
Pech chciał że tym samym parkiem
Dwóch psiaków z owczarkiem szło
Pierwszy z nich #!$%@? wie kto
Drugi to Chlebowski
Dobrze znany na gruncie Mikołowskim
Chciałby być drugim Rutkowskim
#!$%@? strażnik teksasu jeden z #!$%@?ów
Jeden z wyłapywaczy palaczy grassu
Należy zarazem do asów tutejszej komendy
Nietępy typ mendy
Właśnie przechodził
To ma być walka z pandemią a nie z #!$%@? z obywatelami! Zero rozsądku tylko jakieś debilne ślepe podążanie za tym co powiedzieli (BEZPRAWNIE) "tamci u góry"! Policjanci powinni chodzić i przekonywać argumentami a nie blankietami. Ktoś powinien przyjść i poprosić tego człowieka aby zorganizował swoją sprzedaż inaczej bezpiecznie etc. a te ćwoki wysyłają
Komentarz usunięty przez moderatora