W marcu fest narozrabiałem, nauprzykrzalem pracy policji. Pomimo moich wybryków, żaden z policjantów nie zrobił mi krzywdy, nie zadał bólu. Na dołku zrobiło się niespokojnie cicho, gdy zapytałem czy dostanę #!$%@? jeden się uśmiechnął i odpowiedział "komuna się dawno skończyła".
Policja ma mnóstwo środków na dokumentowanie swoich działań. Zawsze kiedy nie są w stanie udowodnić, że ktoś kłamie z automatu powinna być uznawana ich wina.
@cyrkiel: policja to część aparatu państwa i będą niewinni nawet gdy będą tobie wpychać paralizator w odbyt, to osoby zaufania publicznego, sądy i media zainteresują się sprawą dopiero gdy sobie zemrzesz albo ty udowodnisz, że policjant coś tobie zrobił
W jakim ja #!$%@? państwie żyje. Człowiek w mundurze, który powinien być osobą zaufania, masakruje chłopakowi twarz. Znam kilku policjantów, totalni psychole. Słyszałem o historiach, ze ładowali pobliskich wsioków (raczej tych niezbyt mądrych) na suke, wywozili w las i bili. Jak twierdzili, to jedyny sposób, żeby przemówić im do rozsądku. Jak to usłyszałem złapałem się za głowę, wyczuli temat i już więcej mi nic nie mówili. Nawet nie chce wiedzieć do jakich
Jeżeli na komendzie dzieją się takie rzeczy komendant powinien się pakować. Niewyżyte krawężniki powinny szukać pracy na jakimś parkingu strzeżonym. To max kariery po czymś takim.
Komentarze (271)
najlepsze
Na dołku zrobiło się niespokojnie cicho, gdy zapytałem czy dostanę #!$%@? jeden się uśmiechnął i odpowiedział "komuna się dawno skończyła".
No to wystarczy sprawdzić w jakim był stanie jak wchodził i porównać to ze stanem, gdy wychodził.
To jest az zbyt stereotypowe, zeby to bylo prawdziwe.