Póki nie ma nagrania z jaką wchodzi twarzą na komisariat ani wersja Stonogi ani policjantów nie jest wiarygodna ale obstawiam że przez przypadek się tam nie dostał jak wielu z tych przecież jakże zacnych i uczciwych prawilniaków. Różne miałem historie z policją ale żeby wierzyć sobie w takie kocopoły takie jak on opowiada że idzie sobie ulicą i zgarniają go tylko po to żeby go obić to nie wierze, bajki.
@Toreo: tzn. podobno ogolnie bylo tak, ze jakis typeczek go zaczepil (i chyba uderzyl), zaczeli sie ganiac, policja podjechala i go zgarneli, a napastnik uciekl.
2020 a ludzie dalej absorbują się tymi "skandalami" Stonogi. Tu sie wszystko nie trzyma kupy. Monitoring od razu pokazał że gość kłamie w żywe oczy że niby szedł sobie a ktoś koło niego przebiegł. Ogólnie po tylu latach działalności Stonogi na facebooku to jego poplecznicy komentujący i popierający go to już chyba jakieś totalne lemingi jak ci co wierzą że wygrali Ifona bo im sie reklama wyświetliła albo tacy którzy do tej
A może jak jest wątek bójki to ktoś mu wklepal na ulicy a później mu poprawili? To oczywiste że w tej sytuacji trudno będzie udowodnić pobicie na komisariacie.
@Aleale2: Nie wiem, dawno nie byłem na policji czy tam gdzie go przesłuchiwali musi być monitoring. Jeśli nie ma i był już pobity to sprawa nie do udowodnienia. A ten kto mu ewentualnie poprawił był tego świadomy. Jeśli już bym szedł w pobicie na policji to raczej taki przebieg. Raczej sporo by ryzykowali bijąc tak gościa.
Komentarze (271)
najlepsze
@Reevder: jego obronca zlozyl zawiadomienie na policjantow za to nagranie , to tak jakby sie przyznal
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Czy ktos z was próbował stawiać opór?
a ja stawiałem
kończy się mniej wiecej tym czym ta sirota mówi
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora