Dokładnie 20 lat temu Adam Małysz w dobę urósł o 1,7 cm
Wieczorem Adama zaczęliśmy naciągać. Myśmy go wiązali do klamki, potem do kaloryfera. Złapaliśmy go za ręce i ciągnęliśmy. Za nogi i ciągnęliśmy. Po wszystkim położyliśmy Adama spać - mówi Apoloniusz Tajner.
szalony_onanista z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
Jak zwykle nasz kraj 100 lat za murzynami, od setek lat jest do tego profesjonalny sprzęt, pewnie do dziś nie kupili...
fart i pech życia to
Jak na nartach nie umie jeździć jak uprawiał kombinację norweską, a pelikany plusują.
Co mu trzeba oddać to nie spieprzył sprawy z Adamem. A że na tych sukcesach się wybił to też normalne. W sumie to jest lepszy od Ibisza bo dzisiaj wygląda młodziej niż jak trenował Adama. Do tego chyba rok temu zmajstrował dzieciaka z jakąś łaską przed trzydziestką która nawet ładna jak dla mnie
Rafał Kot rozciągał Małysza i robił to profesjonalnie a nie o klamkę do drzwi. Serio myślicie, że ktoś ryzykowałby zdrowie czołowego sportowca, wyciągając go o klamke?
Odpowiednie ćwiczenia i sami możecie urosnąć - na chwilę, jak Małysz.
Ale w samo niesienie na plecach wierzę - nie chcieli dopuścić do ponownej kompresji krążków.
Podobno udało się zyskać 0.5 cm dzieki manipulacji kręgami szyjnymi i relaksacji mięśni czworobocznych.
Nie podobno, ludzie w kosmosie potrafią wiele centymetrów urosnąć, więc jak najbardziej 0,5 cm to bardzo mało akurat. Ja rano jak się budzę jestem ~3 cm wyższy.