Przeglądałem kiedyś dział ogłoszeń w pewnej dość biednej gminie. Jakiś facet szukał właśnie tego typu roboty. Oferował wszelkiego typu prace w gospodarstwie za jedzenie i dach nad głową. Tutaj dają dodatkowo połowę z upraw. Nie wiem jak ma się do takich układów prawo, ale jeżeli obu stronom coś takiego pasuje, to ja bym się w to nie wpieprzał z państwowymi butami.
Z perspektywy osoby pracującej w mieście, zwłaszcza w dużych firmach, takie
@bukszpryt to jest żerowanie na ludzkim dramacie. Taki człowiek ma tyrać pełny etat na cudzym za zero złotych i na koniec zostaje z niczym. Co z tego, że ma co zjeść skoro nie ma grosza na ubrania, leki, cokolwiek... To nieetyczne.
@bukszpryt: tu nie ma jedzenia w ofercie. Ani wynagrodzenia, żeby to jedzenie kupić. Masz prawo przeżyć tylko na połowie tego, co wyprodukujesz w gospodarstwie.
Chyba nikt nie doczytał kluczowego zdania "możliwość korzystania z tego co wyhodujesz w ogrodzie i w zagrodzie na zasadzie pół na pół (mleko, sery, jaja, mięso, warzywa, przetwory itp.)" czyli rozumiem za to że ma dom gospodarstwo zwierzęta i nasiona oddaje tylko połowę plonów a z połową robi xo chce czyli np. sprzedaje
@Wolrad: dwie kozy, kilkanaście kur. To po oddaniu połowy zostaje 1-1,5l mleka i z 5 jajek dziennie. No to za to spokojnie się wyżywisz, jeszcze na handel na wsi zostanie xD
@deni28s: no ale zostaje ci polowa tego co z tych nasion wyrośnie. Czyli oni dają kasę na inwestycje a ty dajesz swoją pracę. Z czego chata za darmo. W sumie jakbym ze Sztumu właśnie wyszedł to bym dzwonił ( ͡°͜ʖ͡°)
Ktos moze razem z druga polowka z tego skorzystac zrobic uprawe ekologiczna czegos konkretnego i prowadzix biznes w miedzy czasie przez internet, jest duzo mozliwosci do wykorzystania tego , poprosrtu ludzie mysla krotkowzrocznie i plytko. Ale to pokazuje ich tok myslenia i napewno jakby byli w innej sytuacji to by byli wlasnie takimi chlopami panszczyznianymy :)
@michu44: W sumie dają niecałe 4 ha z domem który nie wygląda na ruderę, do tego chcą inwestować hajs na inwestycję i oczekują połowę zysków. Na takiej powierzchni można zrobić tunele i kosić konkretne hajsy ;). Z tym, że ludzie którzy mają odpowiednią wiedzę, jak na takiej powierzchni zarobić - mają swój majątek a reszta zmarnuje potencjał.
Jaracie się Wykopki jak szczerbaty sucharem. Calkiem ciekawa propozycja. Oczywiście nie dla kogoś kto czeka aż manna z nieba spadnie i pincetplusy wpadną. Gdyby było bliżej to już bym dzwonił uzgadniać szczegóły. A Wy bijcie pianę czekając na zdalne lekcje
@wolf1977: dokładnie. nie jest to robota, dla kogoś, kto w mieście zarabia 2-3 średnie krajowe, ale dla osoby 40+, która przez całe życie robiła na wsi i w tym się najlepiej czuje, a niczego innego już się nie nauczy, może to być dobry układ.
@LittleBi: To chyba właśnie jeden z powodów, dla którego oferta ta jest poważniejsza niż większość tego #!$%@? w januszowskim wykonaniu w przytłaczającej liczbie ofert pracy ( ͡°͜ʖ͡°)
możliwość korzystania z tego co wyhodujesz w ogrodzie i w zagrodzie na zasadzie pół na pół (mleko, sery, jaja, mięso, warzywa, przetwory itp.)
No ale co, źle? Może posprzedawać i będzie kasa. Oferta jest uczciwa, wszystko jasno przedstwione. Nie ma obowiązku czy przymusu zatrudniania się. Może komuś akurat przypasuje taka opcja. To chyba lepsze niż Holender czy Niemiec ruchający na stawkach i proponujący niewolnicze warunki o których dowiadujesz się już na miejscu?
To nie jest takie głupie w sumie. Mieszkanie i wszystkie koszty z nim związane pokrywają właściciele, żarcie masz za darmo, a to, czego nie zjesz, możesz sprzedać. Opcja życia za free.
Komentarze (130)
najlepsze
Nie wiem jak ma się do takich układów prawo, ale jeżeli obu stronom coś takiego pasuje, to ja bym się w to nie wpieprzał z państwowymi butami.
Z perspektywy osoby pracującej w mieście, zwłaszcza w dużych firmach, takie
Co oferujemy:
sfinansowanie zakupów nasion,osprzętu itp do sprawnej uprawy i hodowli
ludzki pan.
(mleko, sery, jaja, mięso, warzywa, przetwory itp.)" czyli rozumiem za to że ma dom gospodarstwo zwierzęta i nasiona oddaje tylko połowę plonów a z połową robi xo chce czyli np. sprzedaje
I nagle sens robi się zupełnie inny.
"sfinansowanie zakupów nasion,osprzętu itp do sprawnej uprawy i hodowli"
XD
@diabelb:
Mowisz o nasionach?
No ale co, źle? Może posprzedawać i będzie kasa. Oferta jest uczciwa, wszystko jasno przedstwione. Nie ma obowiązku czy przymusu zatrudniania się. Może komuś akurat przypasuje taka opcja.
To chyba lepsze niż Holender czy Niemiec ruchający na stawkach i proponujący niewolnicze warunki o których dowiadujesz się już na miejscu?