Hej wykopki,
Sprawa jest poważna, nie bywam tu za często i nie zwykłem prosić w Internecie o pomoc.
Mój przyszły Szwagier ma raka, późne stadium, i jest już coraz bliżej trumny, lekarz powiedział że na 90% procent.
Chciałbym spróbować coś zrobić ale nigdy nie choruję i nie wiem czy nasze instytucje dobrze pokierowały sprawę i czy jest nie ma jeszcze czegoś co da się zrobić.
Proszę was tylko o radę, gdzie zadzwonić, gdzie się udać i gdzie można wysłać Badania, moja "teściowa" mówi że są jeszcze operacje i podobne (Gamma/Kliffa w Katowicach, nie znam tych procesów ani możliwości ratowania ludzi). Facet ma dwójkę dzieci, Syn ma roczek a Córa 4...
Proszę możliwie a jakiś efekt (możliwie wyplusowanie), jesteśmy podłamani i mam wrażenie, że poza gubieniem się w sieci, ciężko nam trzeźwo myśleć i coś konkretnego znaleść.
Pacjent boryka się z nowotworem złośliwym, zaczęło się od raka jądra, który został wycięty, następnie nastąpiły przeżuty na płuca i nerkę które próbowano leczyć chemioterapią i radioterapią, obecnie ma przeżut i guza mózgu w części potylicznej.
#rak #nowotwory #nowotwor #medycyna #zdrowie #szpital
Komentarze (509)
najlepsze
Kiedyś zanim ona stała się
https://news.google.com/search?q=CRISPr&edchanged=1&hl=pl≷=PL&ceid=PL:pl
https://kopalniawiedzy.pl/olej-palmowy-nowotwor-przerzutowanie,34445