Siedziałem dzisiaj pół nocy na lotnisku. Jak zwykle, nie ważne gdzie, nie ważne po co - ważne, że siedziałem. Nad ranem przyszło pięciu takich Zbyszków. Widać, że wracają do ojczyzny z prac sezonowych czy innych na tych słynnych saksach. Widać też, że całą noc ten powrót do ziemi ojców oblewali.
Teraz trochę przybliżę, kto to są Zbyszki, bo hehe Januszy każdy zna, Karyny każdy zna, ale Zbyszki to osobna podkategoria. Kiedyś ogólnie
@artur-warszawa: tak, pasta z 2018 albo jeszcze starsza, mnie zawsze składa do przemyśleń bo chyba całkiem dobrze opisuje codzienne problemy milionów Polaków wygonionych z ojczyzny głodem, biedą a i mimo wszystko ambicjami.
Poszedłem kiedyś do jumbo na zakupy i zaczepił mnie sąsiad Polak. Pogadaliśmy chwilę, kupiłem to co chciałem i poszedłem do kasy. Kasjerka po tym jak usłyszała naszą wcześniejszą rozmowę w języku polskim kazała otworzyć mi plecak i pokazać co mam w kieszeniach.... Dodam tylko że nic nie ćpam, praktycznie nie piję i jestem dosyć dobrze ubrany. Polak to jest podczłowiek dla białych holendrów.
@xBadBoyx: Tak jakby w innych bogatych krajach bylo inaczej. Albo w samej Polsce kibole z otwartymi ramionami czekali na Ukraińców, Afganów i Hindusów. Normalna kolej rzeczy. Sami Polacy grają w tę grę. Tak ten świat jest urządzony, że biedny znaczy zły, zacofany, głupi, podejrzany itd. Takie przekonanie nie bierze się zresztą z sufitu. Kto by chciał mieć za ścianą za sasiadów 10 ogrów w trzypokojowym mieszkaniu? A najniższe warstwy społeczne dodatkowo
W pierwszym odruchu Mariusz przeliczył te 1000 eurasów na browarki, ale #!$%@?-menadżer kazał mu za to kupić laptopa i telefon. Telefon może zostawi, ale na laptopa już szuka kupca ;-).
Mieszkam i pracuję w Holandii właściwie już 7 rok, agencje pracy na początku też przerabiałem i prawda jest taka że jak ktoś nie ma pojęcia o swoich prawach, nie zna języka żadnego (angielskiego, ani niderlandzkiego) to jest bezlitośnie oszukiwany, "dymany" przez agencje różne i na każdym kroku. Ale to zwykły darwinizm społeczny, najpierw podpisują umowy na kontrakty zerowe, a potem płacz że nie ma godzin, że płacą kosmiczne kwoty za obsrany materac.
Komentarze (286)
najlepsze
Teraz trochę przybliżę, kto to są Zbyszki, bo hehe Januszy każdy zna, Karyny każdy zna, ale Zbyszki to osobna podkategoria. Kiedyś ogólnie
pozdrawiam
Ale to zwykły darwinizm społeczny, najpierw podpisują umowy na kontrakty zerowe, a potem płacz że nie ma godzin, że płacą kosmiczne kwoty za obsrany materac.