Filipiny: wyzysk dzieci w kopalniach złota - Reportaż ARTE
Filipiny mają piąte co do wielkości rezerwy złota na świecie. 500 000 lokalnych mieszkańców, codziennie naraża życie kopiąc głęboko w bagnach w nadziei na znalezienie cennego kruszcu. Wiele z nich to dzieci, wysyłane przez rodziców w głąb ziemi w ciasne przestrzenie, by wydobyć chociaż trochę złota.
berenika-w z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 119
Komentarze (119)
najlepsze
A jakbyś też obejrzał film, to byś wiedział, że to, co teraz wydobywają, to resztki po pracy kopalni, które zostały już zamknięte. Zgadnij dlaczego?
Dlaczego nie wydobywałem złota? Nie wiem, muszę zapytać rodziców.
Ale muszę przyznać, że wyzysku nie było, dzieci zarabiały tyle samo co dorośli.
Ja za dzieciaka w PGR zbierałem i czyściłem cebulki tulipanów i uzbierałem przez wakacje na rower i piłkę nożną, akurat na polu rosły tulipany jakby było złoto to pewnie wydobywałbym złoto.
Jeszcze nie tak dawno praca dzieci była normalnością w Europie. Na wsiach u nas tak naprawdę dwa-trzy pokolenia temu się skończyła (tzn. dalej była pokolenie temu, tylko bardziej na zasadzie "za jagody i truskawki kupiłem sobie gitarę/rower"). Nikt nawet nie uważał tego za coś dziwnego. W końcu trzeba było jakoś przeżyć.
Teraz pojawiło się "szczęśliwe dzieciństwo" i "dzieci mają prawo do