Byłem w ostatni czasie u laryngologa i na tomografii żeby w końcu ogarnąć swój polski nochal. Wyszło mocne skrzywienie na tyle, że laryngolog zastanawiała się jak ja oddycham. Teraz chce udać się na septoplastykę. Zastanawiam się czy iść publicznie czy prywatnie. Zależy mi żeby było to dobrze zrobione. Dobrze też żebym nie czekał 2 lata jak już wiem, że to duży problem to chce go rozwiązać w miarę szybko (zauważyłem też u
@AudreyHorne: miałem septoplastykę dwa razy. Pierwszy raz zrobiłem w szpitalu publicznym. Zostały mi bardzo nieciekawe wspomnienia skrobania kości w nosie na głupim jasiu i pamięć o kilku dobrych dniach z tamponadą uniemożliwiającą jedzenie. Udrożnili mi całkiem zapchaną dziurkę, ale dalej nie było idealnie. 3 tygodnie zwolnienia lekarskiego i właściwie dobre 2 z nich wyjęte z życia.
Drugi raz (~2 lata później) zrobiłem prywatnie na pełnej narkozie. Wziąłem tabsa, obudziłem się z
@AudreyHorne: Niezależnie od klasy maski musisz ją zmieniać za każdym razem. Ewentualnie możesz się wyposażyć w maskę na wymienne wkłady ale wtedy maskę musisz dezynfekować za każdym razem.
@AudreyHorne: Każdy model z atestem będzie dobry, polecam samemu przetestować różne modele i sprawdzić, który jest dla ciebie najlepszy (z jednorazowych). Dobra maska powinna być w miarę wygodna i dająca się tak uformować, żebyś nie czuł przecieków.
Poleci ktoś łóżko już z materacem/kanape albo sofę na wynajmowane mieszkanie dla jednej osoby we #wroclaw ? Będę spał na nim maksymalnie rok. Kwota to max 800zł z dostawą i wniesieniem. Myślałem nad rozmiarem 120x200 ale ciężko coś znaleźć w tej cenie. #materac #spanie #lozko #meble #kiciochpyta #sofa #kanapa #wroclaw #mieszkanie #wynajem
@AudreyHorne: kanapy masz na świebku po 400-500 zł sztuka z wniesieniem, bardzo przyzwoite materiały i ogólnie wykonanie, sam mam taką kanape od jakich 4 lat i nic się z nią nie dzieje
@AudreyHorne masz prawko? Jak tak to bierzesz vozille van, lecisz do ikei po materac za 299zl plus stelaż drewniany za 179zl I masz 140x200 Vozillą zmieścisz się w 50zl
Komentarz usunięty przez autora
Pierwszy raz zrobiłem w szpitalu publicznym. Zostały mi bardzo nieciekawe wspomnienia skrobania kości w nosie na głupim jasiu i pamięć o kilku dobrych dniach z tamponadą uniemożliwiającą jedzenie. Udrożnili mi całkiem zapchaną dziurkę, ale dalej nie było idealnie. 3 tygodnie zwolnienia lekarskiego i właściwie dobre 2 z nich wyjęte z życia.
Drugi raz (~2 lata później) zrobiłem prywatnie na pełnej narkozie. Wziąłem tabsa, obudziłem się z