Ynfluencer
Ynfluencer
Ostatni dzień redukcji dzisiaj i czuję się jak góvvwno. Rozdrażnienie 10/10, pokłócony z całą rodziną, chociaż ich unikam. Wszystkie drobnostki urastają do rangi nieszczęścia, poczucie beznadziejności. Od rana rozdrażnił mnie dźwięk muzyki, źdźbło trawy chwiejące się na wietrze i inne bzdury. Leżenie i brak mocy na cokolwiek. Na szczęście od jutra wejście na zero kaloryczne na kilka tygodni. Nie pamiętam dnia kiedy było gorzej. Jeszcze za kilka godzin idę na ostatni trening
- zbrodnia_i_kawa
- lignocainum