Gdyby małżeństwo traktowało psa odpowiednio, a nie "#!$%@?, niech biega, najwyżej listonosza pogryzie", to pies nie zostałby potrącony. Teraz wielce skrzywdzeni. Ciekawe jak skończyły ich poprzednie psy.
W Niemczech jak ktoś staje na twoim wykupionym miejscu, to ZAWSZE jest to obcokrajowiec. Inna sprawa, że policja robi tyle samo co w Polsce i też się trzeba grodzić. Nawet #!$%@? nie możesz wyjazdu zastawić, bo dostaniesz karę.
@albertbranka nie, nie mamy. Intercyza zawarta teraz też nie od razu załapie. Niby prawnik po zaznajomieniu się z całą sytuacją stwierdził, że baba może #!$%@?ć, mimo posiadania praw rodzicielskich, ale 100% pewności też nie miał.