Strasznie lata mi sprzęgło na egzaminie praktycznym ze stresu, niestety jestem niesamowicie nerwowym człowiekiem i wystarczy mi w takiej sytuacji jedna uwaga, abym się rozłożył emocjonalnie. Macie jakieś rady jak się uspokoić? Meliska? Zdążyłem już dwa razy #!$%@?ć z własnej winy, bo nie potrafiłem się uspokoić i zachować skupienia, więc #!$%@?łem na takich rzeczach jak niezatrzymanie się na linii stopu (auto mi się toczyło minimalnie, ale nie dałem rady wyczuć), czy
Strasznie lata mi sprzęgło na egzaminie praktycznym ze stresu, niestety jestem niesamowicie nerwowym człowiekiem i wystarczy mi w takiej sytuacji jedna uwaga, abym się rozłożył emocjonalnie. Macie jakieś rady jak się uspokoić? Meliska? Zdążyłem już dwa razy #!$%@?ć z własnej winy, bo nie potrafiłem się uspokoić i zachować skupienia, więc #!$%@?łem na takich rzeczach jak niezatrzymanie się na linii stopu (auto mi się toczyło minimalnie, ale nie dałem rady wyczuć), czy
Mirki, 3 lata temu zdałam prawko jednak boję się jeździć.
Na jazdach z instruktorem było wszystko, okej-nie krzyczał, nie denerwował się, śmieszkowaliśmy. Czułam przy nim się pewnie na drodze, nie stresowało mnie jak ktoś mnie na drodze strąbił, jednak bardzo ciężko szło mi opanowanie sprzęgła, często samochód mi gasł na światłach kiedy miałam ruszać. Później kiedy zbliżał się egzamin zrozumiałam mój błąd przy ruszaniu (za mało gazu dodawałam) i później mało