Jak to jest w ogóle możliwe? Kupujesz spodnie, markowe, za trochę więcej niż w sieciówkach. Wydają się porządne, nosisz je regularnie, pierzesz, w miarę dbasz i nagle żona dzwoni, że wyjęła z pralki i rozeszły się na dupie. Ale tak konkretnie, na całej długości piscil szew. Wyciągasz paragon a tu tydzień temu minęły ustawowe dwa lata! Jak? #!$%@? jak?
@lbjaco: Ostatnio kupiłem za 390 zł czarne Wranglery. Pochodziłem 2 tygodnie i uprałem. Po upraniu miały wszędzie białe przebarwienia jakbym je nosił już z 15 lat... Złożyłem reklamację w sklepie i po 2 tygodniach oddali mi kasę. Kolejnych czarnych spodni już tam nie kupiłem. Pierwszy raz coś takiego miałem ze spodniami. Z kolei szare spodnie od nich mam za tą samą cenę i są bardzo w porządku.
@mati1990: Z plusów wielkiej płyty dodałbym jeszcze, że niektóre mają lepsze lokalizacje np. Podwawelskie, niż nowe np. Ruczaj. Poza tym w starych jest też spora piwnica jeśli komuś to oczywiście potrzebne. Sąsiedzi w starych blokach to zazwyczaj emeryci więc teoretycznie może być ciszej ale mogą też się o wszystko czepiać (to w sumie taki plus/minus).
@demimka: Ja kupiłem w wielkiej płycie i mam odnowioną klatkę, właśnie wyremontowaliśmy prąd więc każdy może sobie zrobić 3 fazy w domu, woda ciepła z MPEC jest, sąsiadów w ogóle nie słychać, na parkingu zawsze jest miejsce (jak nie pod moim blokiem to pod blokiem obok), metraż w sam raz (ponad 60 metrów). jeśli chodzi o czynsz to jak robiliśmy remonty i spłacaliśmy kredyt to był większy, teraz obniżyli.
@mati1990: Aaa jeszcze z plusów starych osiedli to usługi są w pobliżu. U mnie apteka, przychodnia, szkoła, przedszkole publiczne i klika prywatnych, 3 sklepy spożywcze, żabka, supermarket, monopolowy, 3 fryzjerów. Są też garaże do wynajęcia.
@demimka: Co do tej zgody na remonty i podwyżek czynszu to się całkowicie zgadzam. Ciężko jest czasami przepchnąć jakiś remont bo ludzie się nie chcą zazwyczaj zgodzić na czasowe podwyżki. Chcieliby remonty, ale bez podwyżek... Tak jak pisałem trzeba dobrze trafić jeśli chodzi o stare budownictwo. Najlepiej to chyba jakiś wywiad przeprowadzić z sąsiadami i spółdzielnią. Obstawiam, że kupno mieszkania w nowym budownictwie jest "bezpieczniejsze". Ja swoje i tak kupiłem po
@GoracyStek: Też to u siebie widzę i rozumiem jaki problem z tego może wynikać. U mnie w jednej klatce byli jacyś studenci (jeden z nich dostał mieszkanie po babci/dziadku), którzy mocno hałasowali, ale ktoś ich tam przytemperował mocno bo sąsiedzi mówili, że cicho jest od kliku miesięcy. W sumie starzy ludzie nie zawsze są tacy bezproblemowi.
@DrCieplak: Zgadzam się, ale na starych osiedlach nie widuje drogich samochodów więc w sumie problem sam się rozwiązuje XD Nie no, w sumie stoi jedno BMW X5 takie nowiutkie jakby z salonu wyjechało i póki co jeszcze stoi. Można wynająć garaż, ale to blaszak i jeszcze wychodzi z 2000 zł rocznie za niego lub nawet więcej, może 2500 zł.
Ja nie gloryfikuje starego budownictwa. Po prostu staram się widzieć zalety bo
halo #krakow :) za niedługo po raz nty będziemy w Waszym mieście na koncercie. Przy okazji żona chce wybrać się na zakupy torebkowe, możecie polecić jakiś fajny sklep? Tylko nie taki, który można znaleźć w każdej galerii w PL :) Oczywiście niekoniecznie typowo torebkowy :) #modadamska #pytanie
najgorsze w byciu #!$%@? samotnikiem jest to jak czasem mam "normie moment" ktoś znajomy mnie zaprasza na jakąś imprezę albo wyjście gdzieś i wtedy się zgadzam, a potem im bliżej tego spotkania jest, tym bardziej mi się nie chce i jak ktoś odwołuje, to udaję smutną i mówię "ojej, szkoda że nie wyszło", a tak naprawdę bardzo mnie to cieszy, że mogę spędzić wieczór samotnie na kanapie pod kocykiem
@Zoyav: Zgadzam się całkowicie. Całe życie jestem sam, ale zawsze miałem kilku dobrych kolegów głównie ze studiów. To oni wychodzili z inicjatywą żeby spotkać się na browara. Na początku jak zapraszali to byłem podekscytowany, później im bliżej spotkania to byłem co raz bardziej wkurzony i rozgoryczony, że się w ogóle zgodziłem. Aż w końcu jak przyszedłem na miejsce i ich zobaczyłem to byłem ultra szczęśliwy, że jednak spędziłem z nimi ten
Hej Krakusy, z narzeczoną mamy zamiar przyprowadzić się na nowy Prokocim, są to okolice Teligi stare blokowisko. Wiecie jak tam jest z bezpieczeństwem teraz? Chodzi mi o obecne realia bez przesadzenia i smieszkowania ( ͡°͜ʖ͡°), czy trzeba chodzić na oriencie? Czy lepiej nie chodzić po nocach? Jak wygląda to teraz w praktyce?
@michal-dubiel: Nie ma już takiej patologii jak kiedyś. Uważajcie tylko podczas derbów bo ostatnio po jakimś meczu rozwalili szybę w Żabce i w ogóle nie stójcie długo przy tej Żabce bo jeszcze niedawno kręciło się tam pełno żulików. Niby niegroźnych, ale nigdy nie wiadomo co takiemu odwali. Teraz jest zimno to pouciekali.
#krakow Niedawno ktoś na wykopie pytał czy Prokocim jest dobry do zamieszkania i ja mu gorąco polecałem zwłaszcza te okolice. A tu jednak pato wiecznie żywe. Ciekawe czy to zrobiły te żuliki co non stop siedzą pod tą Żabką.
Mnie to najbardziej ciekawi czy ta mloda matka co schudla najmniej wroci w najblizszych miesiacach do swojej wagi. Bo wszystko na to wskazuje ( ͡°͜ʖ͡°) #kanapowcy #kanapowczynie
@nammah: Przecież ona przytyła w ostatnim odcinku bo ten trener mówił, że jest zmartwiony że ona nie tylko nie schudła, ale jeszcze przytyła. A ta zadowolona mówi, że można siebie pokochać nawet mając taką wagę, nie trzeba bardziej chudnąć.
Bardzo czekałam, a wg mnie to był najgorszy sezon. Dieta to była dla nich kara (np. na siłę wciskanie tego przykładowego jarmużu i nieuwzględnianie produktów, które lubią). To zupełnie traci sens przy odchudzaniu, bo powinny się uczyć zdrowych (ale też przyjemnych!) nawyków, a nie wciskania na siłę posiłków, których nienawidzą. Spotkanie z psychodietetykiem powinno być obowiązkowe dla wszystkich, a nie dla jednej osoby. Wsparcie od ich partnerów było przeciętne albo słabe. W
@Dusky: Dokładnie tak. Tak jak pisałem wcześniej te pierwsze kilkaset metrów to był dla nich już szok, a co dopiero jakieś podciąganie na linach itd. Kompletny brak kondycji, a schudły tylko przez deficyt. Przecież one powinny znacznie więcej kardio i siłowni mieć. W ogóle to tylko 3 biegły bo tamte 2 nie zostały dopuszczone czy co? (nie oglądałem pierwszych 15 minut). Ta najgrubsza to jeszcze rozumiem bo ważyła 160 kg, ale
#kanapowczynie #kanapowcy Wszystko fajnie, te 3 schudły, ale kondycji totalnie nie mają. Po 200 metrach już miały zadyszkę. Przecież one chyba tylko jadły mniej/zdrowiej, ale wygląda jakby w ogóle nie poprawiły kondycji jakimś bieganiem czy rowerem. Byłoby super gdyby tak po kilku miesiącach ten TTV do nich wrócił i pokazał czy schudły jeszcze bardziej czy raczej jojo.
@samalandra: Ta najmłodsza to chyba totalnie odpuściła skoro nie potrafiła schudnąć tyle co ta grubsza taksówkarka i jeszcze do tego w pewnym momencie przytyła.
@Dziecko_z_Bullerbyn: To zdanie jest tak abstrakcyjne, że z moim łamanym niemieckim po trzech latach w liceum 20 lat temu nie znając znaczenia słowa "Date" w tym języku nie mogłem wpaść czym, do jasnej cholery, miałby być ten blondwłosy pies. A do dupy z taką nauką, gdzie do jednego języka wciskają inne, nawet tłumacz googla nie rozpoznaje "Date" jako niemieckiego słowa.
Pytanie do ludzi z Krakowa, jak się mieszka w dzielnicy Biezanow-Prokocim? Czy warto wynająć tam mieszkanie? W miarę bezpiecznie tam jest? Chodzi mi głównie o ulicę Teligi i okolice. #krakow #biezanow #prokocim #mieszkanie #wynajem
#kanapowczynie Tak jak myślałem ta sekretarka dała sobie najlepiej radę, natomiast ta najmłodsza jeszcze zgrubła. Ciekawy jestem jak będą wyglądały na tym biegu. Coś czuję, że w przypadku tej Karoliny czyli najgrubszej i tej Julii czyli najmłodszej może być efekt jojo. Pokazują te kobiety po jakimś czasie od końca programu czy nie? Pierwszy raz to oglądam.
@Dziecko_z_Bullerbyn przecież ta Karolina z taką tuszą nie da rady na tym biegu, jest dużo lepiej niż było, ale to za mało na taki bieg. Jeśli już ktoś ma dać radę to sekretarka, ewentualnie taksówkarka. Fryzjerka raczej nie. Julia i Karolina na pewno.