@Greensy historia mietka02 to potwierdza. Ten tag jest toksyczny.
Był chłop przegrywem, podzielil sie tym z innymi to zaczęli mu dokuczać jak normiki. - pisanie opini na orelnie gdzie jezdzil - wstawianie jego mordy na tag i #!$%@? Itp
@Greensy: Tag #przegryw często przyciąga ludzi, którzy czują się niezadowoleni z swojego życia i mają tendencję do wyolbrzymiania swoich porażek. To miejsce, gdzie negatywne emocje są podsycałe przez innych użytkowników, co może prowadzić do stworzenia toksycznej atmosfery. Osoby, które identyfikują się z tagiem #przegryw mogą często przejawiać różne zachowania destrukcyjne, takie jak agresja, krytykowanie innych osób czy szukanie zemsty. Dlatego trzeba być ostrożnym i zdrowo podejść do przeglądania tego tagu, aby
Dla każdego przegrywa co ma ciężko w życiu i mieszka na zadupiu poleciłbym wyjazd za granicę, to idealny i symboliczny sposób na rozpoczęcie życia od nowa.
Wiadomo że robota przez pośrednika będzie słabo płatna a warunki mogą być niewesołe. Ale jak ktoś jest ogarnięty to po pracy pójdzie na miasto i zacznie szukać jakiejś pracy pośredniej w restauracji na zmywaku czy hotelu na sprzątaniu. Płaca minimalna 2,2k, można se wtedy samemu mieszkanie
Dla każdego przegrywa co ma ciężko w życiu i mieszka na zadupiu poleciłbym wyjazd za granicę, to idealny i symboliczny sposób na rozpoczęcie życia od nowa.
Dzięki temu że wyjechałem wygrałem w życie, gdybym został w kraju i nie daj Boże siedział na tagu to bym nadal żył (albo i nie żył) w toksycznym środowisku.
@Greensy: Niby heheszki, ale w wielu przypadkach taki sportowiec może ćwiczyć i wygrywać, bo płacisz mu ze swoich podatków żeby to robił i nie musi tyrać 8h w kołchozie na chleb.
Normalna rutyna, nauka języka i instrumentu muzycznego
Plan na dziś 23/04
Siłownia 1h Nauka Holenderskiego 3h
Ciężki dzień w pracy więc nie mogę niestety poświęcić czasu pracy na własne inicjatywy, więc dziś jedynie siłownie i nauka języka. Siłownia klasycznie w przerwie obiadowej (lunch, 12-13 więc zaraz się zbieram) i korepetycje z języka po pracy.
Dla każdego przegrywa co ma ciężko w życiu i mieszka na zadupiu poleciałbym wyjazd za granicę, to idealny i symboliczny sposób na rozpoczęcie życia od nowa.
Dzięki temu że wyjechałem wygrałem w życie, gdybym został w kraju i nie daj Boże siedział na tagu to bym nadal żył (albo i nie żył) w toksycznym środowisku.
@Greensy: Toć kilku huopów żyje za granicą i sami pisali, że jest prz##!$%@?.
Jak dla ciebie wszystko jest takie łatwe to weź no zostań astronautą, co? Just badz austronauta bro, zwiedzaj inne galaktyki, poznaj jakieś galaktyczne dupeczki, wyjdź do pozaziemskich form życia bro.
Gdzie teraz mieszkasz? Aa no i nie wszyscy mają tyle hajsu, aby żyć godnie za granicą - ty zapewne zaczynałeś z niezłą sumką.
@Mr_3nKi_: każdy w życiu boryka się z trudnościami różnej maści, aczkolwiek fakt że nie wszyscy je przezwyciężają. @n0spRezydenta nie bez powodu ludzie bogaci często cierpią z powodu depresji, mają setki jak nie tysiące znajomych, ale niewielu lub wręcz zero przyjaciół. @o__0 nie