Piszę do ziomka że ląduje o tej i o tej i czy mnie z lotniska odbierze. Jedyna reakcja to łapka w górę. #!$%@? chłopie no po prostu napisz normalnie żebym wiedział czego się spodziewać a nie jakieś sranie w banie
Zwiedziłem pół Islandii i mam mieszane uczucia o tym kraju. Z jednej strony bardzo ciekawa, niespotykana przyroda, czyste środowisko, warto było to poznać. Z drugiej strony jest ta przyroda często dość mroczna, przygnębiająca, dziwna, jak na załączonym zdjęciu. Pogoda jest fatalna. Pewnie wielu myśli, że Islandia to kraina bardzo długiej, mroźnej i śnieżnej zimy. Nie jest to prawda. To kraina wiecznej jesieni, nawet teraz, zimą, w Rekjaviku jest 10 stopni ciepła, zimy
@nowyjesttu lata są ok, nie pada tak często a jak już to są to przelotne deszcze. Przynajmniej jeśli chodzi o południowy zachód, czyli stolica i okolice. No chyba że jest sztorm. Generalnie są dwie pory roku. Kwiecień-sierpień w miarę ciepło i wrzesień - marzec w miarę zimno. Śnieg nie pada często to prawda ale jak już spadnie to potrafi dać w kość, bo część dróg w kraju jest nieprzejezdna, a zwłaszcza poza
@Altar to można by rzec pytanie filozoficzne, ale jak naprawdę cię to interesuje to odpowiem. Przyjechałem za przygodą i pracą i na początku mi się bardzo podobało. Ja co 2/3 miesiące latam na tydzień do USA/Europy/Polski i tak tu żyje wielu. Od tripu do tripu żeby zrobić reset i już żyć następnym wyjazdem, bo inaczej się nie da. Ogólnie nie wiem czy moja przygoda z tym krajem nie zakończy się szybciej niż
Pytam się, bo jestem ciekawy - czy tylko u mnie w domu mówią „słychać” w sensie czuć jakiś zapach? Np. ktoś może powiedzieć, że "słychać spalenizną w domu”, co oczywiście oznacza "czuć spalenizną w domu”. Podlasie. ( ͡°͜ʖ͡°)
@naksu no niestety kupuje dużo żeby zapełnić ból istnienia i jest coraz gorzej do tego stopnia że w poniedziałek kupuje samochód którym nawet jeździć nie umiem (w sensie prawko mam). A jeszcze w tamtym roku mocno oszczędzałem, całkowite przeciwieństwo
@naksu to powiem ci że u mnie podobnie. Też jestem bez pracy od kilku miesięcy i dopiero będę zaczynał niedługo nową. A teraz jeszcze kilka tysięcy będę musiał zapłacić podatku. W tamtym roku jak zarabiałem dość dobrze to oszczędzałem jak #!$%@?, jak przestałem pracować i doszły jeszcze inne problemy to zacząłem wydawać jak #!$%@?. Szło to lawinowo do tego stopnia że można już chyba mówić o kolejnym problemie. A auto się przyda
@naksu zacząłem sobie zdawać sprawę z tego że to uzależnienie i teraz sobie wmawiam że jak zacznę pracę to się poprawi. Nie wiem czy tak będzie, bo inne problemy nie znikną magicznie ale jak będę miał zajęcie to na pewno przynajmniej po części jakoś się to uspokoi. Szkoda że wypisywanie wysrywów na wykopie nie daje chociaż chwilowego szczęścia tak jak kupienie sobie czegoś. Eh, zobaczymy. W sumie jak o tym myślę to
#przegryw Pytali się brytyjskich facetów czy ruchali sie za kasę i 10 procent przyznało się do tego. Niby nie dużo, ale pewnie trochę się nie przyznaje nawet w takich badaniach i można by powiedzieć, że korzysta ok. 15 procent. Tak przynajmniej mi się wydaje