#anonimowemirkowyznania
Z moją narzeczoną układa nam się bardzo dobrze. Oboje przed 30-stką. Od 3 lat się znamy, prawie 2,5 roku temu relacja weszła na tor seksualny. Związek od 2 lat. W naszym wypadku to ja byłem tym zdobywanym, a jej bardzo zależało - co wydaje mi się może mieć znacznie wobec kwestii, o której poniżej.
Nasze życie seksualne jest udane. Wiem, że pierwsze miesiące spotykania się, a potem związku to seks po
Z moją narzeczoną układa nam się bardzo dobrze. Oboje przed 30-stką. Od 3 lat się znamy, prawie 2,5 roku temu relacja weszła na tor seksualny. Związek od 2 lat. W naszym wypadku to ja byłem tym zdobywanym, a jej bardzo zależało - co wydaje mi się może mieć znacznie wobec kwestii, o której poniżej.
Nasze życie seksualne jest udane. Wiem, że pierwsze miesiące spotykania się, a potem związku to seks po
Mój chłopak (a właściwie już narzeczony) niedawno mi się oświadczył po trzech latach związku, a ja nie jestem pewna tego związku. I nie chodzi tutaj o uczucia, bo w tym jesteśmy zgodni, nie ma między nami napięć czy sprzeczek, świetnie się dogadujemy i super nam się spędza razem czas (no właśnie, ale najlepiej kiedy nic nie robimy tylko jesteśmy obok siebie).
Problem jest zgoła innej natury - chodzi o różnicę w