Tak sobie wczoraj leżałem wieczorem w łóżku doceniając to że mam dach na głową i nie muszę się martwić że coś spadnie mi na głowę.
Do czasu kiedy wyobraziłem sobie że tam, na wschodzie, mężczyźni podobni do mnie, z zainteresowaniami, pracą, rodziną, pasjami i jakąś przeszłością, oddają życie bo staremu dziadkowi z Moskwy przyśniły się zapędy imperialisty.
Przypomniałem sobie film, na który trafiłem na Twitterze. Na wszystko patrzyliśmy z góry z drona.
Do czasu kiedy wyobraziłem sobie że tam, na wschodzie, mężczyźni podobni do mnie, z zainteresowaniami, pracą, rodziną, pasjami i jakąś przeszłością, oddają życie bo staremu dziadkowi z Moskwy przyśniły się zapędy imperialisty.
Przypomniałem sobie film, na który trafiłem na Twitterze. Na wszystko patrzyliśmy z góry z drona.
Zacząłem rok temu naukę zaoczną w liceum (spotkania co dwa tygodnie na weekendy) pytanie czy jeżeli zostałoby coś takiego ogłoszone w momencie kiedy ktoś by na nas napadł (w co wątpię) to czy jestem bezpieczny w razie czego? Czy będą mieć w dupie i nie będę klasyfikowany jak np student
na Ukrainie obniżyli ostatnio wiek z 27 na 25 lat dla osób podlegających mobilizacji,
zakładając, że ewentualna wojna będzie za parę lat to "nie jesteś bezpieczny w razie czego"
na 100 proc. będziesz podlegał mobilizacji,