Może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest, że czeskie koncernowe piwa, czy też niemiecki, w większości są bardzo przyzwoite i po prostu nieszkodliwe do wypicia w cenie około 5 zł a nasze piwa koncernowe typu Lech, Tyskie, Żywiec smakują jakby ktoś je do tych puszek wyrzygiwał a po degustacji człowiek walczy o życie ze zgagą? ( ͡°ʖ̯͡°)
Tak jak mówi Vadzior, dużą kwestię odgrywa styl a Pils to w Niemczech absolutny Szef Wszystkich Szefów.
Ale to nie wszystko :-)
U sąsiadów zza Odry, piwo ma swój specjalny, królewski status. Z wieloma browarami, stylami, kulturą piwną i cała historią jego dotyczącą, tworzy rynek nie do pobicia.
Ba, w gruncie rzeczy, cena skrzynki dobrego pilsa to "zawsze" 10€, bo dokładnie co tydzień, inny jest w promocji i fajnie tak
Już jakiś czas temu pisałem, że polaki rozwalają rynek nieruchomości na Costa Blanca. W czasach covida jak kupowałem tam pierwsze mieszkanie to za 150k euro (nie licząc podatku, notariusza i agenta), kupiłem mieszkanie full wypas w nowym budownictwie. Teraz przez naganiaczy za 150k euro to można kupić jakieś mieszkanie w budynku z lat 70’ bo polaki naprawdę wykupują tam wszystko jak leci. Teraz widzę wchodzimy na wyższy poziom naganiania przez Onet, a
@JanTadeusz na tyle słaby, że na polskich grupkach Polaków w Hiszpanii znajdziesz mieszkanie całkiem przyzwoite,60m2 w miesiącach listopad-kwiecień za 550-600 euro miesięcznie. Do tego żeby legalnie wynajmować takie mieszkanie krótkoterminowo musi posiadać ono licencje turystyczną, o czym nasi rodacy też często nie wiedzą przed zakupem.
#f1