Po raz pierwszy nie wiem co jest dobre dla mojej rodziny... Ja i moja partnerka mam już jedno półtoraroczne dziecko. Chcieliśmy mieć drugie ale okazało się, że będą to bliźniaki i ona ich nie chcę, mówi, że trójka dzieci to za dużo dla nas. Że całe nasze plany gdzie mieliśmy dużo podróżować, legną w gruzach, że nie ogarniemy tego logistycznie jak i finansowo. Generalnie czeka nas siedzenie w Polsce i ona
Po raz pierwszy nie wiem co jest dobre dla mojej rodziny... Ja i moja partnerka mam już jedno półtoraroczne dziecko. Chcieliśmy mieć drugie ale okazało się, że będą to bliźniaki i ona ich nie chcę, mówi, że trójka dzieci to za dużo dla nas. Że całe nasze plany gdzie mieliśmy dużo podróżować, legną w gruzach, że nie ogarniemy tego logistycznie jak i finansowo. Generalnie czeka nas siedzenie w Polsce i ona
Jestem #rozowepaski lvl 22, przez rodziców chodze na psychoterapię i o tym będzie to #anonimowemirkowyznania
Kiedyś wydawało mi się, że patologiczne rodziny to coś skrajnego, w stylu alkoholizm i bicie żony kablem od żelazka. W moim domu zawsze było lanie za złe oceny (czyli za trójki), za niezjedzenie obiadu albo za jakieś pierdoły w stylu zgubiony długopis - czyli w sumie bez powodu. Lanie polegało na przewróceniu mnie na ziemię i
polecam książkę Toksyczni rodzice - Forward Susan, a tak na szybko
https://www.youtube.com/watch?v=NbQtyq6o-sw&t=1s
https://www.youtube.com/watch?v=WC4Vu7V-ye4
nie wiem czy Ci to pomoże, ale mi na przykład pomogła świadomość że posiadanie toksycznych rodziców jest bardzo częste, zmieniają