Elo ma niemiłosierną bekę. Sytuacja z przed chwili. pojechałem z ojcem odebrać wujka z jakiejś imprezy służbowej. Jakieś 30km w jedną stronę. Gdy już wracaliśmy ojciec zauważył jakieś światłko ok.50m od drogi i zwolnił. Ruch na tej drodze mały był i się przyglądamy co to się dzieje. Na początku myślałem że gościu nie wyrobił na zakręcie i zatrzymał się w środku pola. Gdy się przypatrzyłem zobaczyłem że to światła w środku świecą