Ten pierwszy raz, to poczatek nowych dni... Kolejna część sagi o Intruderze
Wiele osób śmiało się że na towar nigdy nie wejdę (albo już po prostu od początku na tym towarze jestem lol) A ja nigdy tak właściwie nie czułem potrzeby odpalania bomby, szczególnie uwzględniając że trening był tylko pewną częścią, ja skupiałem się na zupełnie innych płaszczyznach życia, i ciągle byłem nie pewny tego co przyniesie jutro. Plan miałem taki że
Wiele osób śmiało się że na towar nigdy nie wejdę (albo już po prostu od początku na tym towarze jestem lol) A ja nigdy tak właściwie nie czułem potrzeby odpalania bomby, szczególnie uwzględniając że trening był tylko pewną częścią, ja skupiałem się na zupełnie innych płaszczyznach życia, i ciągle byłem nie pewny tego co przyniesie jutro. Plan miałem taki że
- PodniebnyMurzyn
- XXXXYYYYXXX
- Kruchy5
- qqrak
- lukaszbsk
- +115 innych
Równo po roku wróciłem na Iron Dead League poprawić wynik tylko że ważąc 11 kg mniej i w kategorii niżej. Zapisałem