@D3nat: Moim zdaniem to nie jest rozwiązanie. Przecież trawa teraz jest łatwiej dostępna, zwłaszcza dla takich nastolatków czy tam w wieku ok 20 lat. Może jedynie kwestia strachu przed byciem z nią złapanym. Wydaje mi się, że jednak im chodzi o inne działanie niż w przypadku jarania.
Do pulled porka idealnie pasuje bułka robiona na parze czyli pampuch. Przy pieczeniu często stosuję połączenie whisky, wędzonej papryki oraz octu jabłkowego - w połączeniu z wytopionym tłuszczem daje to super sos w stylu BBQ. Oczywiście, jak większość zauważyła, raczej łopatka jest bardziej odpowiednim mięsem, zwłaszcza w wersji pieczonej a nie wolno gotowanej ;)
@eshape55: Jeżeli ktoś interesuje się muzyką danego wykonawcy i dja, to idzie na takie wydarzenie właśnie nie przez tą całą otoczkę, a głównie ze względu muzycznych. Chociażby taki Eric Prydz (doskonały wg mnie producent, chociaż nie przepadam za tym gatunkiem) sety tworzy z ogromną precyzją, znajduje się tam mnóstwo re-editów, specjalnie przearanżowanych jego utworów, typowo pod jego sety, albo chociażby duża część muzyki tak świeżej, niewydanej, że światło dziennie ujrzą dopiero
@pawbeats Jeżeli dogadujesz się z raperem X na podkład, to ustalacie jakieś szczegóły, robisz bit, wysyłasz mu, on idzie do jakiegoś studia nagrywa pod to, tam mu to sklejają, robią mix i master. Dobrze myślę? W sensie, że robiąc podkład dla kogoś, to nie Ty sklejasz go z rapem w ostateczną całość?
@pawbeats Jeżeli dogadujesz się z raperem X na podkład, to ustalacie jakieś szczegóły, robisz bit, wysyłasz mu, on idzie do jakiegoś studia nagrywa pod to, tam mu to sklejają, robią mix i master. Dobrze myślę? W sensie, że robiąc podkład dla kogoś, to nie Ty sklejasz go z rapem w ostateczną całość?
@pawbeats Jeżeli dogadujesz się z raperem X na podkład, to ustalacie jakieś szczegóły, robisz bit, wysyłasz mu, on idzie do jakiegoś studia nagrywa pod to, tam mu to sklejają, robią mix i master. Dobrze myślę? W sensie, że robiąc podkład dla kogoś, to nie Ty sklejasz go z rapem w ostateczną całość?
@pawbeats Jeżeli dogadujesz się z raperem X na podkład, to ustalacie jakieś szczegóły, robisz bit, wysyłasz mu, on idzie do jakiegoś studia nagrywa pod to, tam mu to sklejają, robią mix i master. Dobrze myślę? W sensie, że robiąc podkład dla kogoś, to nie Ty sklejasz go z rapem w ostateczną całość?