Przeczytałem całą sprawę, no i wg prawa ubezpieczyciel miał rację. Przykra sprawa dla klienta, firma mogła się inaczej zachować, ale KC mówi o winie celowej lub zaniechaniu, co wg autora nie miał miejsca. 99% osób tego nie zrozumienie
@qiqo17: moim zdaniem, firma powinna wziąć to na siebie.
ale także moim zdaniem, szyba i tak by pękła, a szczęście jest takie że stało się to na myjni a nie w czasie jazdy i to jak wspominałeś, że jeździsz z dzieckiem, to myślę że ktoś nad Tobą czuwał.
Czasem w życiu tak jest, że sprawy oczywiste takimi nie są lub odwrotnie.
Co do dowodów, to musiałbyś udowodnić, że maszyna była uszkodzona,
@Sorbi: przeczytaj znalezisko dodane, masz całą historię.
Notariusz nie miał prawa zrobić tego aktu, bo notariusz jest bezstronny i jeśli widzi, że dla którejś ze strony jest to zwyczajne oszustwo nie może tego zrobić.
Notariusz to nie tylko zawód zaufania publicznego. On musi strać na straży praworządności.