Jestem aktualnie na – mam nadzieję – zasłużonym urlopie. Odpoczywam sobie, ale zostałem przez jednego mirka wywołany do tablicy. A że pewności nie mam, czy jak wrócę, to będę miał czas coś napisać (a o tag #chemiczneopowiesci dbać trzeba), to opowiem wam już teraz historie, która mi się przypomniała. Dlatego muszę wrócić na swój pierwszy wydział i do początku mojej „kariery” w ciężkiej chemii.
Zanim przejdę do szczegółów, to napisze tylko, że
Zanim przejdę do szczegółów, to napisze tylko, że
Zakładam tag #piorniknabudowie . Mam nadzieję, że niektóre moje historie i przygody Wam się spodobają. Od razu zaznaczam, że mam niewielki staż w porównaniu do wielu Mirków specjalistów z Wykopu.
Otóż mam bzika na punkcie awarii maszyn budowlanych. Głównie tych, które mają zamiar pracować na asfalcie pod obiektem. Chodzi o wycieki olejów (to z przewodów, z siłowników, ze źle dobranych uszczelek itp...). Jak wiadomo olej hydrauliczny/