@zwierzak2003: A nie jest przypadkiem tak, że to nie byli jedyni Twoi sąsiedzi i wyszedłeś na buraka i chama przed wszystkimi pozostałymi? A może po prostu opowiedziałeś nam fajną bajkę?
U mnie w tamtym tygodniu przez 7 godzin (do 7 rano) było grane techno PCV. O 7 rano ktoś w końcu wezwał Policję, uprzedzając mnie. Ja jestem za mało asertywny na to i mam tabletki nasenne.
Miałem problem z dzieciarnią piętro niżej. Po co szkieły, po co administracja. Dwa telefony do właściciela mieszkania, który wynajmuje tym pierwszoroczniakom z prośbą o interwencję i już mają wypowiedzonko. Cisza, spokój, nikt nie drze ryja o 3 w nocy w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek ( soboty i niedziele spędzają w rodzinnych domach gromadząc słoiczki na kolejny tydzień ). Także najlepszy sposób to telefon do właściciela, jeśli takowego nie ma to telefon
@bumfank2: Nie i nie jestem #!$%@? ;-) Byłem u nich porozmawiać z nimi, ale po tym jak jeden z dzieciaków rzucał się na mnie z zamiarem ataku to stwierdziłem, że nie ma co się cackać ;-)
@arczer: no ja zrezygnowałem z Policji bo to wzbudza agresję i dzieciarnia nie boi się policji ( w sumie ja też na nich położył ;-) ), najlepiej takie sprawy załatwia się administracyjnie. W twoim przypadku najlepiej skrzyknąć całą klatkę i wystosować wspólne pismo do administracji żeby zajęli się sprawą uciążliwych sąsiadów. Nie mogą ich wyrzucić, ale mogą niezłego fetoru narobić dookoła, a właściciele raczej chcą mieć spokój i porządek w mieszkaniach.
Widzę, że ktoś chciał udawać bardzo mądrego, a nawet nie zna znaczenia słowa "tudzież". W dodatku jechanie po matce jest żałosne.
Swoją drogą - dlaczego tacy ludzie nie kupią po prostu słuchawek z dobrym basem? Za 150zł kupią bardzo dobry sprzęt i mogą sobie słuchać do woli, sam tak zrobiłem już parę lat temu, żeby nie przeszkadzać pozostałym domownikom.
@intruzzz: tego nie wiem. Niby mam te długie włosy, ale nie chodzę ubrany na czarno (i nigdy nie chodziłem uważając to za kicz); skóra, glany i te pierdoły, to również dla mnie kicz niczym nie różniący się od hipsterki, muzyka jakiej słucham zahacza chyba o wszystkie możliwe gatunki, nawet sporadycznie używam słowa tudzież (nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że jest zarezerwowany dla jakieś grupy ;)),
Sąsiedzi czasem są nienormalni... Wyobraźcie sobie, nie dalej jak tydzień temu sąsiad z góry napierdzielał mi w drzwi do mieszkania o 3 w nocy! Wyobrażacie sobie?? O trzeciej!!! Dobrze, że nie spałem akurat, tylko grałem sobie na perkusji...
Ja mam powieszony telewizor nad sąsiadką i nawet przy 10%-15% głośności potrafi to usłyszeć gdy ja w tym czasie c#$@! potrafię zrozumieć co gadają na filmie, nie wiem czy te stare baby na starość mają wyostrzony słuch czy co.
Kiedy zamieszkałem gdzie zamieszkałem, przeszedłem się po sąsiadach z przylegających mieszkań. Wytłumaczyłem, że może się zdarzyć taka sytuacja, że urządzę jakąś imprezę i nie będzie ona przy herbacie a tym bardziej nie skończy się przed ciszą nocną. Jeśli zdarzy się taka sytuacja, że komuś będzie wyjątkowo przeszkadzało, to niech do mnie zadzwoni/wyśle smsa.
No ale i sam nie jestem nieznośnym sąsiadem. Jak urządzam imprezę to trzymam ją w jakiś ryzach. Ludzie nie
Najgorzej jest jak się trafi jakiś za bardzo rozweselony kolega co drze ryja podczas schodzenia klatką schodową - zazwyczaj za to musiałem przepraszać. No ale nie każdemu wytłumaczysz żeby się wyciszył, a na niektórych to jeszcze gorzej działa takie uciszanie.
@botul: To ich nie zapraszaj. Osobiście wychodzę z założenia, że też chciałbym czerpać jakąś radość z imprez jakie urządzam w swoim domu. Jeśli wiem, że ktoś słynie z tego że źle
@quarien: Dokładnie! Ponad 3 lata mieszkałem sam i prawie każdy weekend to była impreza u mnie. Ale zawsze w jakiś ryzach, a jak się szykowało coś większego to uprzedzałem sąsiadów. Najgorzej jest jak się trafi jakiś za bardzo rozweselony kolega co drze ryja podczas schodzenia klatką schodową - zazwyczaj za to musiałem przepraszać. No ale nie każdemu wytłumaczysz żeby się wyciszył, a na niektórych to jeszcze gorzej działa takie uciszanie.
Komentarze (248)
najlepsze
@Jin: zalej ich!
Swoją drogą - dlaczego tacy ludzie nie kupią po prostu słuchawek z dobrym basem? Za 150zł kupią bardzo dobry sprzęt i mogą sobie słuchać do woli, sam tak zrobiłem już parę lat temu, żeby nie przeszkadzać pozostałym domownikom.
@intruzzz: tego nie wiem. Niby mam te długie włosy, ale nie chodzę ubrany na czarno (i nigdy nie chodziłem uważając to za kicz); skóra, glany i te pierdoły, to również dla mnie kicz niczym nie różniący się od hipsterki, muzyka jakiej słucham zahacza chyba o wszystkie możliwe gatunki, nawet sporadycznie używam słowa tudzież (nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że jest zarezerwowany dla jakieś grupy ;)),
No ale i sam nie jestem nieznośnym sąsiadem. Jak urządzam imprezę to trzymam ją w jakiś ryzach. Ludzie nie
@botul: To ich nie zapraszaj. Osobiście wychodzę z założenia, że też chciałbym czerpać jakąś radość z imprez jakie urządzam w swoim domu. Jeśli wiem, że ktoś słynie z tego że źle